Bloger Tygodnia - Katarzyna Cukier

  • 14

Dzisiaj w cyklu Bloger Tygodnia gotujemy z Katarzyną Cukier, autorką bloga Gotuj z Cukiereczkiem.

         
ocena: 5/5 głosów: 4
Bloger Tygodnia - Katarzyna Cukier

W cyklu Bloger Tygodnia przepytujemy kulinarnych blogerów - bardziej i mniej znanych, obecnych na gotujmy lub nie. Jeżeli chcielibyście znaleźć się w rubryce piszcie na redakcyjną skrzynkę - redakcja.ludzie.gotujmy.pl

Czekamy też na sugestie kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni. Co więcej - każda blogerka (lub bloger) wyróżniona kiedykolwiek w tej rubryce dostanie też 500 wirtuali nagrody!

Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Katarzyna Cukier, autorka bloga kulinarnego Gotuj z Cukiereczkiem, który możecie odwiedzić pod adresem gotujzcukiereczkiem.blogspot.com

Gotuję i bloguję bo...

… uwielbiam dzielić się z innymi przygotowanymi przeze mnie potrawami, moimi pomysłami, uwielbiam sprawiać radość moim bliskim smacznym jedzonkiem. Zaczęłam swoją blogową przygodę bardzo niedawno, ale bardzo lubię blogować, cieszę się z każdego miłego komentarza – to dodaję mi skrzydeł do dalszej pracy. Wielką radość sprawia mi fakt, że ktoś przygotuję moją potrawę, że zagląda na bloga i docenia moją pracę. Dzień niespędzony w kuchni to dla mnie dzień stracony!

Uwielbiam blogowanie również za możliwość poznawania nowych osób, uczestniczenie w warsztatach kulinarnych. Utrzymuję kontakt z wieloma blogowymi koleżankami. Jest to bardzo miłe, bo można dzielić, wymieniać się spostrzeżeniami z osobami, które łączy wspólna pasja.

           

Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet

Powiem szczerze, że teraz coraz bardziej doceniam noże. Ostry nóż to prawdziwy skarb w kuchni. Jednakże niedawno zaopatrzyłam się w koziołka – i teraz nie wyobrażam sobie kuchni bez niego. Gdy robię zupkę jest niezastąpiony.

Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?

Kulinarne pomysły czerpie głównie z książek, gazet, czasopism, a także wyszukuje prawdziwe perełki w Internecie. Bardzo często zdarza mi się przyrządzać dania, które zjem u rodziny czy znajomych, bo bardzo mi smakują. Dużo rzeczy wymyślam sama, wystarczy wziąć to co się ma w lodówce i użyć wyobraźni!

Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania

Smacznie, niebanalnie i z pomysłem!

Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki

Za swój największy sukces uważam upieczenie ciasta – pierwszego nie-zakalca. Od dawna powtarzam, że nie umiem piec ciast, w mojej kuchni królują raczej ciasta bez pieczenia. Więc jak już jakieś mi się uda to jestem z siebie naprawdę dumna.

Wielką porażką było przygotowane przeze mnie jedno z pierwszych kruchych ciast, twarde jak kamień, po prostu katastrofa! Ale ja tak łatwo się nie poddaje i coraz częściej je przygotowuje, wychodzi mi już naprawdę dobre. Myślę, że jeśli coś nam nie wychodzi to po prostu trzeba to ćwiczyć.



Kulinarny idol

Moim idolem jest Karol Okrasa. Uwielbiam go za poczucie humoru, bardzo pozytywne nastawienie do świata, wspaniałe, niebanalne dania. Z wielką przyjemnością oglądam jego programy. Mam nadzieję, że będę miała okazję poznać go osobiście (może na warsztatach kulinarnych). Cenię również Ewę Wachowicz za proste i efektowne potrawy.

Czego nigdy nie weźmiesz do ust?

Na pewno nie zjem żadnych robaczków, karaluszków, mrówek itp.

Gdybym była potrawą byłabym...

… daniem meksykańskim, kolorowym, różnorodnym i bardzo ostrym. Uwielbiam kuchnię meksykańską, mocno się z nią utożsamiam, bardzo lubię jeść kolorowo. Moje dania muszą być także dobrze przyprawione!



Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?

Jeżeli nie gotuję to najczęściej przeglądam przepisy w Internecie, przeglądam gazetki i książki i myślę co tu jutro ugotować. Uwielbiam spacerować, jeździć na rowerze, oglądać dobre filmy i moje ukochane seriale, spotykać się ze znajomymi.

Który ze swoich przepisów chciałabyś szczególnie polecić czytającym?

Przygotowałam dla Was przepis na nadziewkę z cukinią. Chciałam Wam w ten sposób pokazać jak niebanalnie może wyglądać zwykła pieczeń rzymska, jeśli odpowiednio ją przygotujemy.

Nadziewka z cukinią to jedno z moich sztandarowych dań. Zakochałam się w niej, bo pięknie wygląda i świetnie smakuje - moja rodzina i znajomi byli nią oczarowani. Mam do niej ogromny sentyment, bo wygląda i smakuje rewelacyjnie i została moim pierwszym daniem dnia, gdy zaczynałam swoją przygodę z portalem gotujmy.pl!

Nadziewka z cukinią

           

Składniki:

- mięso mielone 1 kg,
- 1 mała cukinia,
- papryka kolorowa (po 1/2 każdej z papryk),
- 1 duża cebula,
- 2 jajka + 1żółtko,
-  bułka tarta 1 łyżka,
- natka pietruszki 1/2 pęczka,
- 1 kajzerka namoczona w wodzie,
- sól,
- pieprz,
- zioła prowansalskie

Przygotowanie:

Najpierw przygotowujemy mięso. Kajzerkę moczymy w wodzie. Połowę cebuli kroimy w kostkę i szklimy na masełku, studzimy. Dodajemy ją do mięsa mielonego razem z wyciśniętą kajzerką, 2 jajkami i odrobiną ziół prowansalskich. Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku, dokładnie mieszamy. Mięso wstawiamy do lodówki.

Kolejno przygotowujemy cukinię, z której wydrążamy środek tak, aby jej nie uszkodzić. Paprykę i resztę cebuli kroimy w drobną kostkę i dusimy na masełku, studzimy. Następnie dodajemy posiekaną natkę pietruszki, łyżkę bułki tartej i jedno żółtko - wszystko mieszamy dokładnie i doprawiamy do smaku. Tak przygotowanym farszem napełniamy cukinię.

Przygotowujemy arkusz papieru do pieczenia, na którym rozkładamy połowę mięsa, a na nim nafaszerowaną cukinię. Nakładamy kolejno resztę mięsa formując kształt cukierka. Tak powstały pakunek umieszczamy w naczyniu żaroodpornym i pieczemy 80 minut w temperaturze 180 stopni. Życzę smacznego - nadziewkę z powodzeniem możemy przygotować na świąteczny stół!

Więcej przepisów Kasi znajdziecie na jej blogu, ale też na jej profilu na gotujmy >>>