BlogerChef na Bani – czyli blogerzy po góralsku

Zaskakująco, merytorycznie, ciekawie i z przepychem, ale „takim swojskim” – tymi słowami można najkrócej opisać kwietniowy półfinał konkursu BlogerChef w Hotelu Bania.

         
ocena: 5/5 głosów: 4
BlogerChef na Bani – czyli blogerzy po góralsku
fot. BlogerChef
Kulinarni blogerzy zawitali na Bani

Kolejna, czwarta w tym roku odsłona konkursu dla blogerów kulinarnych BlogerChef już za nami. Ideą inicjatywy jest doskonała zabawa z garnkami w tle, integracja i nauka – od siebie nawzajem i od profesjonalistów, którzy na co dzień prezentują swój kulinarny kunszt w najlepszych w Polsce obiektach hotelowo-gastronomicznych.

W kwietniu rolę gospodarza półfinału konkursu BlogerChef przyjął czterogwiazdkowy Hotel Bania w Białce Tatrzańskiej, dzięki gościnności właścicieli – Państwa Dziubasików. – Hotel, a tak naprawdę cały kompleks "baniowy" zrobił na mnie olbrzymie wrażenie, choć po trzydniowym pobycie wciąż mam niedosyt, że nie zobaczyłam wszystkiego.

Hotel jest piękny i bardzo klimatyczny. Zapach drewna otaczającego Cię po prostu wszędzie, towarzyszy w każdym pomieszczeniu. Drewniane detale zachwycają na każdym kroku: w pokojach, łazience, holu czy w windzie – wspomina Laura Chołodecka, uczestniczka konkursu.

https://gotujmy.pl/work/privateimages/sources/2014/04/23/imgDp4E1s.jpg

Wieczór kuchni podhalańskiej

Pierwszą, edukacyjną część spotkania poprowadził Adam Zeńczak, szef kuchni Hotelu Bania oraz znany ekspert i praktyk kuchni podhalańskiej. Przywitał zaproszonych blogerów nie lada zadaniem – rozbiorem tuszy baraniej. – Chciałem pokazać gościom coś z czym pewnie jeszcze się nie spotkali.

Baranina to podhalańska specjalność, więc warsztaty tematyczne z jej udziałem wydawały mi się naturalnym wyborem – mówi Adam Zeńczak. – Mam świadomość, że przygotowywanie dań z baraniny czy jagnięciny nie jest czymś czym domowy kucharz zajmuje się na co dzień. To raczej ciekawostka. Ale podhalańskie moskole każdy może włączyć do swojego menu – dodaje.

Mowa o regionalnych plackach z gotowanych ziemniaków, które blogerzy przyrządzali pod okiem Adama Zeńczaka – na podstawie wskazówek szefa kuchni, ale samodzielnie tworząc recepturę. Warto było się postarać ponieważ drużyna, która wykonała najlepsze, otrzymała smaczny upominek – hotelową cytrynówkę.

Nuta nowoczesności

Podhalańskie dania blogerów zyskały też nutę nowoczesności dzięki… dodatkowi sosów z syfonów iSi. Tych samych, którymi często posługują się gastronomowie molekularni. W roli szkoleniowca z ramienia dystrybutora urządzeń (firmy Stalgast) wystąpił Adam Michalski. Prowadzący z wielkim zapałem wyjaśnił jak działają syfony i jak wspaniałe efekty kulinarne można dzięki nim uzyskać. Te ostatnie każdy mógł zobaczyć i posmakować ponieważ uczestnicy warsztatów częstowali smakową oliwą otrzymaną w syfonie (metodą szybkiej infuzji) oraz piankowymi sosami – z dyni piżmowej oraz topinambura.

Warto wspomnieć, że warsztaty moderował prawdziwy góral z krwi i kości – pan Jędrzej. W czasie ich trwania wystąpiła ponadto góralska kapela, która przygrywała również do kolacji. W menu znalazła się oczywiście baranina i moskole.

https://gotujmy.pl/work/privateimages/sources/2014/04/23/imghhsMvy.jpg

Zatriumfował królik Pawła Urbańskiego

Sobotnie zmagania konkursowe zwyciężył Paweł Urbański, autor bloga „Kuchnia Słonia”. Jego faszerowany królik en papilotte z miętowym purée z groszku i winnym sosem z czarnej porzeczki wprost oczarował jury. – Królik Pawła to mistrzostwo świata. Takiego dania nie powstydziliby się zawodowi kucharze na międzynarodowych konkursach. Świetny był też deser Pawła, który w dużej mierze jest zasługą pomocy Alicji Drzewieckiej, zdobywczyni drugiego miejsca. Bardzo cieszy mnie, że uczestnicy rozumieją, że w BlogerChefie chodzi przede wszystkim o doskonalenie umiejętności kulinarnych i pracę w zespole – wyjaśnia Mirek Drewniak, przewodniczący jury.

Na deser – Terma Białka oraz strefa Sielsko Anielsko

Po konkursowych emocjach uczestnicy i ich osoby towarzyszące zostały zaproszone przez jednego z partnerów wydarzenia (markę Jan Niezbędny) do skorzystania z oferty Termy Białka – zespołu basenów termalnych przyległych do Hotelu Bania. Goście hotelowi mogli również odprężyć się korzystając ze strefy Sielsko Anielsko Wellness & Spa (sauna fińska, kamienno-parowa, jodłowa i chlebowa; studnia góralska; basen z masażem), która znajduje się na terenie Hotelu Bania. Pełną wrażeń sobotę zakończył taneczny wieczór w Klubie Bania przy przekąskach typu finger food z lokalnych smakołyków.

Fanpage konkursu: https://www.facebook.com/blogerchefpl
Strona internetowa konkursu: http://www.blogerchef.pl