Dlaczego diety nie działają?

  • 1

Zaczynasz kolejną dietę, bo poprzednia tylko wzbogaciła Cię o dodatkowe 5 kilogramów? Zamiast pakować się w nową dietę-cud pomyśl dlaczego poprzednie nie skutkowały i co zrobiłaś źle. To pomoże Ci wreszcie schudnąć.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Dlaczego diety nie działają?
Na początek warto wyjaśnić dwie kwestie - co to znaczy, że dieta nie działa, oraz jak rozpoznać, czy to wina diety, czy Twoja.

Zła dieta nie działa

Czemu ta okropna, rygorystyczna, choć świetnie się zapowiadająca dieta nie zadziałała? Mam na myli oczywiście skutek. Skoro nie zadziałała, to znaczy, że albo kilogramów nie ubyło, albo ubyło mniej niż sobie po niej obiecywaliśmy, albo wręcz przybyło, czyli dosiegnął nas popularny efekt jo-jo. Dieta okazała się niedobra. Dieta jest BE. Odstawiasz więc czym prędzej książkę z poradnikiem na jej temat na półkę, albo wyrzucasz od razu do kosza. Obrażasz się na wszystkich dietotwórców zakładających wykluczenie z jedzenia mięsa wieprzowego (jeśli na tym się opierała owa dieta) i szukasz czegoś zupełnie odwrotnego. Od dziś będziesz z uporem maniaka wmuszać w siebie wieprzowinę, tym razem rezygnując np. z pieczywa. Mądre to? Sama widzisz...

Kiedy już wyrzucisz z siebie wszystkie żale pod adresem diety-cud, która zawiodła Twoje zaufanie, wykorzystała poświęcenie i pogwałciła silną wolę zrób porządny rachunek sumienia. Istnieje duża szansa, że uchroni Cię to przed kolejnym niepowodzeniem.


Odpowiedz sobie na pytania:


1. Czemu wybrałaś właśnie tę, a nie inną dietę?


"Aśka schudła na Dukanie 15 kg! Ja też tak chcę." No niestety - najczęściej sugerujemy się tym, co akurat przetestowali nasi znajomi. Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że niekoniecznie to, co pomogło schudnąć przykładowej Aśce, Baśce czy Joli sprawdzi się i w Twoim przypadku. Najpierw dokładnie przestudiuj założenia diety, a najlepiej poradź się dietetyka lub lekarza rodzinnego - już na wstępie będzie mógł podpowiedzieć, czy wybrana dieta jest odpowiednia dla Ciebie. Może się okazać, że Twój organizm już po kilku dniach jej stosowania będzie wyczerpany, a Ty stracisz niemal całą energię do życia.

2. Czy dieta nie była zbyt rygorystyczna?


Jakie cele sobie postawiłaś? Może zbyt ambitne? 10 kg w miesiąc owszem można zrzucić, z tym, że najpewniej albo się rozchorujesz, albo kilogrmy wrócą z naiwązką. Musiałabyś być chyba na wiecznej głodówce, by chudnąć w podobnym tempie.

Pomyśl, czy dieta, którą sobie narzuciłaś bardzo zmieniła Twój dotychczasowy jadłospis. Jeśli był to zwrot o 180 stopni, to organizm szybko upomniał się o to, co mu zabrałaś. Przez to zapewne wciąż chodziłaś głodna i smutna. Ważny jest racjonalizm w działaniu, więc staraj się swoje nawyki zmieniać stopniowo. Z czasem organizm przyzyczai się do mniejszych porcji czy też odzwyczai od słodyczy, wystarczy trochę cierpliwości.

3. Czy ściśle przestrzegałaś jej założeń?

Teraz pora na wypisanie grzeszków. Jeśli dieta wykluczała użycie tłuszczu, czy nie skusiłaś się od czasu czasu na posmarowanie chleba masłem? Czy absolutny koniec ze słodyczami nie skończył się na małym batoniku co 2 dni? Jestem przekonana, że z łatwością znajdziesz jeszcze wiele podobnych odstępstw od diety. Choć z pozoru wydają się one niewielkie, mogą mieć decydujący wpływ na rezultat Twoich wysiłków.

4. Jaka była Twoja motywacja?

Być może to, że za kilka miesięcy jest ślub koleżanki, na którym chcesz absolutnie nienagannie wyglądać, motywuje Cię do działania silniej niż jakaś tam kolejna wiosna. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że łatwo spoczywasz na laurach, wracając do starych nawyków żywieniowych. A te wracają wraz ze zgubionymi kilogramami. Jeśli od znajomych słyszysz pochwały, czujesz się dopingowana, to dobrze, ale kiedy ktoś mówi Ci, że "ostatnio znów Ci się przytyło", nie wiedząc ile pracy wkładasz w odchudzanie - przestaje Ci się chcieć.

Grunt to się nie poddawać! Musisz wytrwale dążyć do celu bez wzgledu na to, co mówi otoczenie. Chyba, że założyłaś zbyt ambitny plan, lub co gorsza wyniszczający - wtedy lepiej weź sobie do serca rady i komentarze bliskich.

5. Czy nie za wcześnie się poddałaś?

Diety mają to do siebie, że każdy reaguje na nie indywidualnie. Jeden będzie chudł równomiernie i ciągle, drugi natomiast dojdzie do pewnego momentu, w którym się zatrzyma. I tu dużo zależy od tego, że będzie miał wystarczająco dużo motywacji do tego, aby kontynuować dietę mimo braku widocznych rezultatów. Bardzo często jest tak, że spadek masy ciała na jakiś czas ustaje, ale potem znów chudniemy. Dlatego ważne jest, by się tak łatwo nie zrażać.

Najlepiej jest nie ważyć się codziennie - kiedy przez 2 tygodnie codziennie satjąc na wadze będziemy oglądać te same cyferki, zniechęcimy się. Jeśli natomiast w ciągu tych 2 tygodni na wadze staniemy raz czy dwa - może tak bardzo nas to nie zaniepokoi.

Życzę powodzenia w kolejnych dietach - oby następna była tą ostatnią i nad wyraz skuteczną!!