jaga85

jaga85

Platynowy Ekspert
[Przepisów: 1974]

SUPERPRZEPIS

Florentynki - najlepsze

  • 1
  • TRUDNOŚĆ: trudne
  • CZAS:
  • PORCJE: 18
         
ocena: 4/5 głosów: 26

Ziarna oraz bakalie zanurzone w karmelu. Do tego dodatek czekolady, to wszystko sprawia, że ciasteczka nie mają sobie równych. POLECAM!!!

Florentynki - najlepsze Więcej zdjęć (4)

Składniki:

Florentynki - najlepsze

SKŁADNIKI:

  • 0,5 szklanki pestek słonecznika,
  • 0,5 szklanki pestek dyni,
  • ¾ szklanki płatków migdałowych,
  • 1/3 szklanki sezamu,
  • 1 szklanka bakalii ( u mnie owoce kandyzowane, skórka pomarańczowa, żurawina i rodzynki),
  • 3/4 szklanki cukru,
  • 50 gram masła,
  • 1/3 szklanki śmietanki

DODATKOWO:

Sposób przygotowania:

Florentynki - najlepsze

ETAP 1

Florentynki -najlepsze :)
Sypkie składniki łączymy ze sobą

Płatki migdałowe, sezam, dynię oraz słonecznik umieszczamy na patelni i delikatnie prażymy. Gotowe zdejmujemy z ognia i studzimy. Do przestudzonych nasion dodajemy bakalie i całość mieszamy.

ETAP 2

Florentynki -najlepsze :)
Przygotowujemy mleczny karmel

Na patelnię wykładamy cukier. Delikatnie go podgrzewamy, do momentu powstania bursztynowego karmelu.

Po zdjęciu go z ognia dodajemy do niego ostrożnie śmietankę oraz masło. Cały czas intensywnie mieszamy, by cukier się nam nie zbrylił (Jest to chyba najtrudniejszy etap w przygotowaniu ciasteczek).

ETAP 3

Florentynki -najlepsze :)
Z przygotowanej masy formujemy kuli, które układamy na blaszce

Do otrzymanego maślanego karmelu wsypujemy przygotowaną mieszankę ziaren i bakalii. Dodane suche składniki powinny dokładnie połączyć się z karmelem.

Z gotowej masy w dłoniach formujemy kulki, które wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę. Pomiędzy kulkami robimy dość spore odstępy, gdyż w trakcie pieczenia masa „rozchodzi się na boki”.

Kulki możemy delikatnie spłaszczyć.

ETAP 4

Florentynki -najlepsze :)
Upieczone ciasteczka pozostawiamy do ostygnięcia

Do otrzymanego maślanego karmelu wsypujemy przygotowaną mieszankę ziaren i bakalii. Dodane suche składniki powinny dokładnie połączyć się z karmelem.

Z gotowej masy w dłoniach formujemy kulki, które wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę.

Pomiędzy kulkami robimy dość spore odstępy, gdyż w trakcie pieczenia masa „rozchodzi się na boki”. Kulki możemy delikatnie spłaszczyć.

ETAP 5

Florentynki -najlepsze :)
Zastygnięte ciasteczka wykańczamy rozpuszczoną czekoladą

Blaszkę z uformowanymi kulkami wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy je około 15 minut w 150°C do lekkiego zrumienienia wierzchu.

Upieczone wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia i zastygnięcia na blaszce.

Zastygnięte ciasteczka delikatnie odklejamy od papieru i dekorujemy czekoladą.
U mnie połowa florentynek została posmarowana rozpuszczoną białą czekoladą, a połową rozpuszczoną mleczną czekoladą.

Po nałożeniu czekolady ciasteczka ponownie odstawiamy, by ta zastygła. Gotowe.