Pierwsze zdjęcie- Dynia pieczona - marynowana w miodzie z migdałami .Skropiona olejem z pestek dyni .
Drugie zdjęcie - Ratatouille z dynią
Trzecie zdjęcie - Pilaw ( Risotto ) z dynią ugotowane na bulionie drobiowym ( coś zielonego w składzie- moze kapary ) - wsadzony w dynię i tak upieczony .

A tutaj mój przepis na kaszę gryczaną z dynią i kozim serem (jeśli ktoś jest bojący to nie musi dodawać imbiru ani cynamonu). Dla mięsożerów pewnie przydałoby się do tego trochę grillowanej piersi kurczaka - eksperymentujcie.

SKŁADNIKI:

* 1 szklanka kaszy gryczanej
* 1,5 łyżki oleju lub oliwy
* 1,5 kg dyni
* 125 g sera koziego - jedno opakowanie (może być typu brie, albo twarogowy)
* 1 cebula
* 1 ząbek czosnku
* 3 cm kawałek imbiru
* pół łyżeczki kolendry (ziarna)
* 1 płaska łyżeczka cynamonu
* sól
* pieprz
* cukier (dowolnie)

PRZYGOTOWANIE:

Dynię umyć, usunąć gniazdo nasienne obrać i pokroić w kostkę (o boku ok. 1,5 cm). Cebulę obrać i pokroić drobno. W teflonowym rondlu rozgrzać 1,5 łyżki oleju, wrzucić cebulkę, opłukaną i odsączoną kaszę gryczaną, kolendrę. Mieszać aż cebula się zeszkli a ziarna kaszy zostaną dokładnie oblepione tłuszczem. Następnie dodać dynię, przetarty przez praskę ząbek czosnku, 1,5 szklanki wody (lub bulionu), obrany i starty na tarce imbir, szczyptę cukru, sól i pieprz. Przykryć i dusić pod przykryciem na niedużym ogniu od czasu do czasu mieszając, żeby kasza równomiernie chłonęła wodę. 5 min przed końcem dodać cynamon. Dusić aż kasza będzie ugotowana a dynia miękka, ale nie rozgotowana. Ser kozi typu brie trzeba pokroić na kawałki i dodać do gorącej potrawki (na wierzch rondla) i przykryć żeby się stopił. Jeśli używamy serka twarogowego, przybieramy nim potrawę
już na talerzach, a każdy sobie pomiesza sam.

Garść inspiracji, może ktoś do tych zdjęć domyśli przepisy:

właśnie po to założyłem ten wątek, ale na razie nie rozwinął się w tym kierunku :/

Kupiłem dziś ogromnego korbola (dynię). Większość przeznaczę na kompot (przetwory na zimę), a resztę na zupę i placki. Poszperam jeszcze w przepisach a może coś znajdę nowego? Będę wdzięczny za wskazanie takowych (ale koniecznie sprawdzonych) przepisów.

no ciekawe, tym bardziej że chipsem można nazwać tylko produkt z ziemniaka

Ciekawe, jak będą smakowały chociaż i tak wątpię, czy dorównają banannowym

p.s wiecie, że na rynek jest wprowadzany właśnie olej z pestek dyni bezłupinowej, tłoczony na zimno, zdrowy; rynek też mają zrewolucjonizować chipsy z dyni

No tak, patrzcie, dopiero jak się stała popularna ta dynia z wyciętą buzią i oczami, to dopiero wszelkie drogie gazety dla kobiet zaczęły się rozpisywać o dyni i przepisach, jakie można z niej przyrządzić.

bardziej miałam na myśli zabawy z dynią, jako warzywem nocy czarów, helloween