cremebrule napisał(a):

ja pije zima piwo:
1 piwo, dwa plastry pomaranczy, plaster cytryny (koniecznie ze skorka), dwa gozdziki, 3 kulki ziela angielskiego, dwie lyzki syropu malinowego lub wisnioweo, piwo zagotowac z cytryna, pomarancza i przyprawami, wlac do kufla, dodac syrop i wymieszac, pycha, a poniewaz przez te skorki ma gorzkawy smak, pije je nawet moj maz choc on z sokiem to tylko guinessa...

no tak skórki dodają goryczki więc można ścierać tylko skórkę (ja wolę bez -same farfocle cytryniane)

super super super, wrzuc przepis, dodam sobie do ulubionych - inaczej przepadnie i bedzie żałość

ja pije zima piwo:
1 piwo, dwa plastry pomaranczy, plaster cytryny (koniecznie ze skorka), dwa gozdziki, 3 kulki ziela angielskiego, dwie lyzki syropu malinowego lub wisnioweo, piwo zagotowac z cytryna, pomarancza i przyprawami, wlac do kufla, dodac syrop i wymieszac, pycha, a poniewaz przez te skorki ma gorzkawy smak, pije je nawet moj maz choc on z sokiem to tylko guinessa...

nie chce podpuszczac, ale moze jakis przepisik? ;D

Ja robie z kwasu chlebowego drinki "z mocą" Tzn trochę rumu i karmelu lub przypraw korzennych

Grzańczyk dobra sprawa, albo jakaś wódeczka na miodzie z bursztynami A odnosnie wisniowki, to przypomina mi sie jak mnie teść uraczyl w zeszlym roku - hoho - miała moc, miała smak!

może coś n ciepło, jakiś grzaniec dobrze doprawiony
albo herbatka

A co masz na myśli - wiśniówkę ?

Teraz to już powoli raczej o czymś na rozgrzewkę trzeba myśleć...
Jesień idzie...

misiol, jakis Ty bystry ;p