makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Obserwuj wątek

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Wojciechowski
ja robię to samo co z cebulą, żeby udusić, dodaję odrobinę wody!

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Babciagramolka
Pytanie co do ilości wody - dużo - worek ma być w nią zanużony . Co do czasu - gdyby nie to że szkoda gazu to bym powiedziała że wrzucić i zapomnieć - nie mam pojęcia ile czasu - musisz dojść metodą prób i błędów .Wszystko zależy od ilości potrawy jaką wrzucisz .
Podpowiadam że w tych workach możesz też wsadzić do piekarnika i tak podgrzewać .
Ja bym jednak w rękawie podgrzewała np kluchy na parze , kopytka i takie tam ( masz gwarancję , że się nie rozpadną ), a makaron na patelni bo prościej i szybciej .

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Majkel
  • Majkel

  • Posty: 32
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
A więc kupiłem teraz 6 woreczków za 2.99 z biedronki, jak ma sie pod nosem to nie bede wybrzydzał

No tak...
a więc Karolino...
racja, teflon dobrym wynalazkiem ludzkości, mam nawet teflonową patelnie u siebie lecz z racji uzywania straciła swoje wlasciwosci

[offtop]
w sumie to racja, ''wyrósł'' nam tu nie potrzebny 'konflikt'
no to mam 18 lat i z racji tego ze sam obecnie mieszkam z mamą i mamy po czesci odmienne gusta kulinarne to gotuje, robie sobie sam żarcie, ale na to nie narzekam, lepiej dla mnie..., przynajmniej nie obudze sie pewnego ranka za kilka lat /tak jak 80% ludu z mego wieku/ i nie stwierdze ze nawet wode na herbate potrafie spalic , nie smiej sie, moja siotra to potrafi
wracajac do moich zdolnosci to nie narzekam, ale z odrzewaniem makaronu i ryzu to mnie nie raz błyskawica trafia
[/offtop]

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

caroline1983
Z podgrzewaniem przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz a mianowicie patelnia. Jesli jest porysowana to moze przypalać, zdarzyło mi sie tez trafic na taka która poprostu "z natury" miała skłonnosc do przypalania. Ja do takich problematycznych potraw uzywam teflonowej i dodaje odrobine tłuszczu i po problemie (oczywiście stosuje tez sie do powyzszych rad).

Nie gniewaj sie za poprzednie rady ale nie napisałes jak bardzo jestes zaawansowany w sztuce kulinarnej

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Majkel
  • Majkel

  • Posty: 32
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
wielkie dzieki DDD
rozejrze sie za nimi jeszcze dzis!

........


tylko pozostaje pytanie jak podgrzac by bylo dobrze, szkoda psuc jedzenia!
wrzucic do wrzatku na 10 minut?, i doo duzej ilosci wrzatku czy takiej by byla?, przepraszam troche za ilosc pytan, ale skoro jest mozliwosc zapytania doswiadczonej osoby to nalezy z tego korzystac

zmieniono 1 raz (ostatnio 29 kwi 2010 18:40 przez Majkel)

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Babciagramolka
Ja kupuję takie w kartonikach ( jak np folia aluminiowa ) po 30 sztuk - za ok 4-5 zł zależy od marki . Niestety takie ,,rękawy" są jednorazowe .Ale drogo to nie wychodzi 20 gr za szukę .
Powinny być pod nazwą ,, Piekarnik foliowy " lub ,, Rękaw foliowy do pieczenia ".To coś takiego jak jest w zestawach z przyprawami np Pomysł na .

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Majkel
  • Majkel

  • Posty: 32
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
''rękaw foliowy do pieczenia mies''

to mnie zainteresowało ze względu na uniwersalność, a pytanie: gdzie, za ile mozna to kupic oraz czy to wielokrotnego uzytku jest?

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Babciagramolka
Rodzaj tłuszczu ma większe znaczenie dla smaku niż dla procesu podgrzewania .Na każdym tłuszczu można przypalić bąć nie . Wszystko zależy od tego z czym te łazanki będą jak z kapustą i grzybami to można dać olej ( ja bym nie użyła rzepakowego bo nie lubię ) .Jak np z kurczakiem to masło + olej np z pestek winogron , jak z mięsem to można dac trochę smalcu ( np ze skwarkami , jak na słodko to tylko masło .
Tłuszcz trzeba dobierać do smaku potrawy - najlepiej by był neutralny smakowo .
Można też podgrzewać w sosie który jest w potrawie - np kurczak w potrawce , kapusta z grzybami , sos słodki z owocami .Wszystkie te potrawy nie wymagają dodatkowego tłuszczu - starczy dać na patelnię trochę sosu , dolać kilka łyżek wody , podgrzać tak by woda odparowała i już - resztę potrawy podgrzać osobno ( choć można razem ) .
A jak masz problem z podgrzewaniem to moze lepiej podgrzewac na parze - wstawić garnek w drugi z wodą i tak ogrzewać ( jeśli nie masz specjalnego naczynia ).
Można też używać rękawa foliowego do pieczenia mięs . Włożyć w niego potrawę , szczelnie zawiązać i wsadzić do garnka z wrząca wodą - podgrzeje się a nie przypali .

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

Majkel
  • Majkel

  • Posty: 32
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
nie no proszę nie robić ze mnie nieudacznika który nie wie ze wielkosc ognia trzeba dostosobac, wiadomo ze trzeba dostarczyc odpowiednią ilosc energii cieplnej by ogrzac a nie przesadzic z tym


chodzilo mi o to na jakim tluszczu smazyc, pomysl z nawilzaniem jest dobry... czekam na pomysly jak sobie radzic z tym by nie przypalic ani trochu ryżu i makaronu bo jedynie to mi nie wychodzi

Odp: makaron+patelnia... jak nie przypalić?

caroline1983
Może smazysz na zbyt duzym ogniu? Wtedy potrawa sie spali a i tak bedzie zimna.

Odpowiedz na/ edytuj makaron+patelnia... jak nie przypalić?