Edytowała część swoich wpisów zupełnie nie wiem po co bo były bardzo kulturalne -a że ja sie z nimi nie zgadzałam to mój problem - nie ze wszystkim muszę sie zgadzać . I myslę, ze parę osób na stronie na pewno ma takie samo zdanie co nathaliye .
Mnie to osobiscie wcale nie przeszkadza -- ważne tylko by bronić swego zdania tak by nie obrażać innych .
Fakt , ze wolę dyskutować z kimś o kim cos wiem ( to znaczy jak gotuje ) ale przecież mamy wielu aktywnych użytkowników którzy wcale nie wstawiają przepisów lub od bardzo dawna nie wstawiaja ( nie będę sie upominać o przepisy takiego jednego który judzi mnie zdjęciami potraw gdzie indziej , a tu się leni --- ruszył byś się kolego wreszcie i powstawiał co nie co , bo nie wykręcisz się, ze nie gotujesz są na to dowody ). Jak by ktoś się nie domyślił to mówię o Bahusie , który leni sie totalnie.

Była krytykantaka nathaliye, nie ma krtykantki nathaliye...czask prask i po wszystkim

Popieram zewa Twój wpis,. Masz rację ....

Babciagramolka napisał(a):

Rany - kto tak genialnie odklikuje dyskusję że nastawia 30 ,, łapek" i chowa wszystko . Jak się nie podoba rozmowa to napisz a nie chowaj nas .nathaliye-- nie zgadzam sie z tym co piszesz ale nie podoba mi sie, ze ktos nas wyklikał . Najgorsze jest to że nie udaje mi się odwrócić tego bo system działa jak żółw -- ale zawzięłam sie będe klikać by odklikać na wierzch

może nathaliye zamiast krytykować wszystko sama pokaże na co Ją stać. Bo jak na razie zero przepisów.

Rany - kto tak genialnie odklikuje dyskusję że nastawia 30 ,, łapek" i chowa wszystko . Jak się nie podoba rozmowa to napisz a nie chowaj nas .nathaliye-- nie zgadzam sie z tym co piszesz ale nie podoba mi sie, ze ktos nas wyklikał . Najgorsze jest to że nie udaje mi się odwrócić tego bo system działa jak żółw -- ale zawzięłam sie będe klikać by odklikać na wierzch

To co dla jednego jest prostym przepisem dla drugiego jest osiągnięciem sztuki kulinarnej. Jak ktoś gotuje 20 lat to mu przepis na omlet nie jest potrzebny .Jak ktoś dopiero wywędrował z domu ( a w domu wszystko robiły Mama czy Babcia ) i nie ma pojecia ile czasu gotować jajko na twardo to im prostszy przepis tym lepiej . Niektórym informacja że ser na zapiekanke można położyć albo w plasterkach albo utrzeć na tarce to jest szczyt osiągnięcia . A po za tym jeszcze trzeba wiedzieć ile czasu zapiekać ten chleb.I tym samym przepis na kanapkę zapiekaną z serem staje się zbawieniem.

I nie masz racji co do punktu spojrzenia na punktację . Jestem takim samym użytkownikiem strony jak każdy inny i jak każdy inny użytkownik lubię być doceniana za to co robię - ale nie na siłę .Nie wstawiam masówki po to by dostać punkty a dla tego że lubię gotować i lubię wymieniać się doświadczeniami z takimi samymi pasjonatami jak ja .Nie zwracam uwagi na mało wartościowe przepisy bo mnie nie interesują i nie rozumiem czemu Ty nie możesz robić tego samego . Przecież bezwartościowy przepis daje sie rozpoznać od razu . Jak wchodzę do sklepu z odzieżą to nie mam pretensji do sprzedawcy, ze na wieszakach wiszą i ekstra ciuchy i kicz tylko zwracam uwagę na to co mnie pasuje . Potral kulinarny to taki pchli targ - można trafic perełkę , a można przerzucić tony badziewia . Jeśli chcę mieć pewność że będę mieć dostęp tylko do przepisów z najwyższej półki to kupuję za duża kasę książkę eksperta kulinarnego . Tu niestety sami amatorzy więc za bardzo wybrzydzać nie wypada .

piszesz z perspektywy także osoby piszącej przepisy, ponieważ zależy Ci także na punktach, często przytaczasz, że lubisz rywalizację. Ok, rozumiem Twój punkt widzenia. Natomiast z perspektywy "czytelnika" ubolewam nad tym, że ta strona z przepisami jest mało czytelna, między innymi z powodu przytłaczającej ich ilości.

Ja bym blokowała wiele nieużytecznych przepisów, np. nie wiem czemu są tu przepisy na kanapkę z pasztetem czy z żółtym serem oraz usunęła te które się dublują. Na szczęście nie jestem moderatorem, bo wiem jak trudno pogodzić zdrowy rozsadek z osobami mającymi pretensje o blokowanie zbyt "prostych" przepisów a co za tym idzie, z utratą punktów i nagród

Zmuszenie ludzi do kreatywności jest niezwykle trudne, ale moim zdaniem to jest jedyna szansa dla jakiegokolwiek rozwoju. Jeśli portalowi chodzi o jak największą oglądalność, a wiem, że to jest cel nr jeden jakiejkolwiek strony internetowej, to rozumiem, czemu tak wygląda. Natomiast ja, i podejrzewam, że wiele osób, z przyjemnością wchodzą na strony gdzie tych przepisów dodaje się np 3 dziennie ale są niezwykle wyszukane i inspirujące. Dwudziesta jajecznica mnie niestety nie inspiruje, natomiast ukazanie jajka w dotąd niespotykany sposób, w koszulce, na słodko czy niespotykanymi dotąd połączeniami warzywnym, otwiera ludzi na nowe smaki i kombinacje.

Tyle z mojej strony. Niestety wiem, że niewiele na tej stronie się zmieni. A jeśli nie postawi się granic to "hurtowników" się nigdy nie da pozbyć, bo daje się im świetne pole do działania. Takie rzeczy się "tępi" od podstaw a nie po wierzchu. Dziś zablokujesz jednego, jutro pojawi się kolejne 10 osób

nathaliye --- ale to nie jest blog kulinarny gdzie jedna osoba decyduje o wpisach . Ty u siebie możesz decydować o tym , ze wstawisz 1 przepis na kotlet schabowy a potem będziesz go w nieskończoność edytować dopisując poszczególne jego odmiany. Tu są tysiące użytkowników -- chcesz wprowadzić cenzurę na to kogo przepis ma być zamieszczony a kogo nie bo już ktoś wcześniej podobny wstawił ?
Piszesz że wolała być by np moje kluski były podane wszystkie kolory i smaki w jednym przepisie --- sorry ale nie będę gotować 4 rodzajów klusek w jednym czasie bo komuś było by tak wygodniej . Wstawiam to co gotuję bo moze kogoś to zainteresuje . Portal kulinarny tonie książka kucharska lub zeszyt z zapiskami .Trzeba trochę pobuszować w przepisach by odszukać coś wartego uwagi.

Zgadzam sie z tym , ze też bym wolała by ograniczyć ilość masowo wstawianych przepisów - tych hurtowych dla punktów . Ale te doskonale wszyscy rozpoznają i omijają szerokim łukiem . A 20 przepisów na jajecznicę w różnym wydaniu mi nie przeszkadza bo nawet jak to jest taka sama ze szczypiorkiem to jeden ją poda zapieczoną w bułce , drugi w papryce pieczonej, trzeci w pomidorze , czwarty umieści w serduszku z parówki. Zawsze coś mnie może zainspirować. Czasem szuka się nie przepisu a propozycji podania , kompozycji , dosmaczenia . Gotowanie to wielka improwizacja i nie chciała bym mieć 100 przepisów i ściśle wg nich gotować bo po roku nie mogła bym na te dania patrzeć. Więc niech juz lepiej przepisy sie dublują niż ma być nudno ( pomijam hurtowników których nie cierpię ).

..

nathaliye napisał(a):

jakiś czas temu przewinęło się tu sprawa kostek lodu z sokiem cytrynowym, pomarańczowym, truskawkowym etc...

Nie uważam by każdy z tych smaków zasługiwał na osobny przepis. Moim zdaniem powinno się zrobić tak, jak jest napisane w wielu książkach kucharskich. Albo zrobić kostki cytrynowe i w uwagach dodać, że można użyć także inne smaki i tu wymienić nasze propozycje. Lub od razu w składnikach dodać różne rodzaje soków i zrobić po 2-3 kostki, każde o innym smaku.

To takie moje zdanie odnoście tworzenia przepisów i zmieniania w ich jednego składnika. Podobnie sprawa może wyglądać w różnosmakowych lodach, marynatach do mięs itd

Absolutnie się nie zgadzam . Czasem dodanie 1 składnika lub zamiana jednego składnika na inny powoduje , że otrzymujemy zupełnie inną potrawę . Wczoraj wstawiałam przepis na buraczkowe kluski z dziurką . Przepis identyczny jak na kopytka ( czy kluski z dziurką ) tyle że połowę ziemniaków zastępuję utartym burakiem. Mam zamiar wstawić przepis na zielone kluski z dziurką - gdzie miejsce buraczków zajmie szpinak , wstawiałam już oranżowe kluski z dziurką gdzie do ziemniaków dodawałam kurkumę . Czy miałam wstawić jeden przepis i na końcu napisać - można robić z buraczkami , szpinakiem lub kurkumą ?

Kostki lodu smakowe to przepis bardzo prosty - ale bardzo ciekawy i przydatny . Ktos zadał sobie trud by zrobić i pokazać różne . Każdy rodzaj może służyc do innych drinków więc czemu nie pokazać i nie wstawić przepisu.

Robimy różnego rodzaju masła smakowe - to co zrobuić jedno a potem dopisać można jeszcze robić z utartym czosnkiem , otartą skórką cytrynową , bazylią , koprem , itd. ?

Nie popadajmy w paranoję . Tu nie chodzi o normalne przepisy na potrawy które ktoś robi i pokazuje to na zdjęciach - nawet jak są one do siebie podobne , a o tych którzy wstawiają 10 kompotów bez zdjęć zmieniając tylko owoc . W tym tkwi problem .

A dziesięć propozycji na naleśniki z serem wstawione przez kogoś kto będzie umiał opracować 10 innowacyjnych farszy z tego sera na słodko przeczytam z przyjemnością.Bo to właśnie szczegóły wyróżniają nasz sposób gotowania .

A w marynatach do ryb czy mięs dodanie szczypty przyprawy której nie było w innej marynacie decyduje o smaku potrawy.