Mc Donald'sowi mówię zdecydowanie NIE

Czy ja jestem dziwna? przyznam sie szczerze ze nigdy nie zabralam dziecka do Mc Donalda, nie pozwalałam kupowac chinskich zupek , chipsy byly zabronione chociaż babcia je regularnie podsuwała ale zakonczylismy to
Córka wcale nie ma mi tego za złe .. Czasami w miescie wpadamy na jakąs pizze ale do dobrej pizzeri .. A ogólnie to rodzina woli jeśc w domu .. nawet na wypady jedziemy ze swoim prowiantem

chef napisał(a):

czy nie uważacie że wraz z postępującą pauperyzacją naszego społeczeństwa idzie "miałkość smaku"... ludzie "jedzą " dziwne świństwa mające niewiele wspólnego z jedzeniem... i może nie to jest najgorsze ... najgorsze jest to że przedkładają własne lenistwo nad zdrowie swoich dzieci... karmiąc je w tak zwanych fast food'ach mieniących się o zgrozo restauracjami .... koszmar

Mnie bierze przerażenie jak obowiazkowym punktem wycieczki musi byc Mc Donalds itp. A nie lepiej posmakować jakichś regionalnych dań? Dzieciaki juz zapominaja jak smakuja domowe pierogi itp.

ja odpowiem bo chyba gdzies juz dobry pisal - cos kolo 2 latek

dobry, ile lat ma twoj syn?

eee chyba tak bym nie zrobil
zreszta nasz mały bąk z kar to ma co najwyzej "na 2 minuty do łóżeczka" ;p
ale ja ledwie na srogą minę się moge pozbierac jak go widze
a zeby jakies kary, czary - mary, to ciezko :-)
sorki, ze nieskladnie, ale troche juz na dzisiaj mam dosc

hej hej!

o malgorzata! fajnie ze jestes

moze moze!

cremebrule napisał(a):

no ok dobry, ale jak to sie ma do straszenia: bo kolacji nie dostaniesz?

a w ogole czemu malgorzata tez ucichla?

To jest wręcz niedopuszczalne. Dziecko nie może iść spać głodne