Mam na imię Natalia mieszkam w Gliwicach,mam męża i 3dzieci;syna i 2córki.Z zawodu jestem pielęgniarką z wyboru i konieczności gospodynią domową.Pająków nie cierpię,a słodycze lubię ale prawie w ogóle ich nie jadam(niestety).Uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni i jak na razie moja rodzinka nie narzeka i jest zadowolona.

Moja nisokosc od 25 lat zamieszkuje w pieknej, starej Norymberdze. Kiedys mieszkalam na Slasku, w Zabrzu. Mam meza - Glumandzika i dwoje doroslych dzieci. Moj zawod to chemik-ceramik..nigdy do niczego mi sie nie przydal.. tutaj jestem glownie gospodynia domowa.. zona - mezowi, mama - dzieciom. Pajakow sie nie boje..ale ich nie lubie.. bo maja zbyt duzo nog! Slodyczy nie jadan prawie wcale.. czekolade z powodu mnie mozna wycofac z rynku. Lubie wymyslac nowe dania..najlepiej takie z niczego.. lub z tego co jest wlasnie pod reka. Podobnie jak Bahusa, przerazaja mnie kierowcy niektorych samochodow.. ale oprocz mlodych..rowniez Ci starsi.. 89letni! :O Nie lubie marnotrawstwa jedzenia.
P.S. Widzialam bizuterie Bahusa! bardzo ladna

Mam żonę i dorosłego syna. Mieszkam w stolicy Wielkopolski. Z wykształcenia jestem chemikiem, z wyboru kucharzem. Pająków się nie boję (kiedyś nawet hodowałem ptaszniki). Lęk odczuwam przed małolatami za kierownicami wypasionych bryk. Lubię gotować, czytać i przebywać na stronach kulinarnych. W wolnych chwilach zajmuję się produkcją biżuterii....

I mię moje jest podane choć gdzie indziej jestem ...inny.
Chociaż raczej uśmiechnięty, czasm swarom nieco winny.
Już podałem Wam w opisie, swoje hobby, pasje i nawyki,
Jednak czasem zdaje mi się, że mam kiepskie dość wyniki.
Kocham życie, Wiedźmy swoje, również Bosa, psa-sierściucha,
Bo on jeden, zwierz koto-pies, jeden mnie w mym domu słucha.

A ja mam męża i synka, mieszkam w stolicy Dolnego Śląska, razem z mężem budujemy domek i mam coraz mniejsza nadzieję ze w tym roku dane mi będzie gotować w nowej kuchni. Lubie słodycze, boje się ciem, pająków nie, bo 'to szczęśliwy dom gdzie pająki są'

No to witaj sąsiadko! Ja też się boję pająków i lubię słodycze

W związku że za niedługo będzie nas tysiąc to może byśmy się trochę bliżej poznali? Imienia swojego nie będe podawać,mam męża i córkę.Mieszkam w woj. śląskim ale rodzice pochodzą z małej miejscowości niedaleko Nowego Sącza.Jestem niepoprawną optymistką.Wierzę ludziom i niekiedy wychodzę na tym jak "Zabłocki na mydle" Razem z mężem budujemy domek i mam nadzieję że jeszcze w tym roku będe gotować w nowej kuchni.Z zawodu nie jestem kucharką.Lubię słodycze.Panicznie boję się pająków.