Dzieki, ja równiez zycze pogodnego weekendziku

Zycze sarenko milego weekendu

Czasami automatycznie wlaczaja nam sie emocje, czytamy jakis irytujacy tekst i juz chcielibysmy dolozyc swoje 3 grosze. Sama tez tak mam, kilkakrotnie nawet dalam temu upust, raz nawet, pozalowalam. Wiem jedno: jak jest jakas klotnia, najelpiej nie dokladac do ognia. A i wydaje mi sie, ze w kazdej opinii jest ziarno prawdy, bo PUNKT WIDZENIA ZALEZY OD MIEJSCA SIEDZENIA A jakie zycie jest i jacy ludzie potrafia byc, wszyscy odczulismy na wlasnej skórze Dlatego tutaj nic mnie nie dziwi, choc tez nie jest az tak zle! Zapraszam na weekendzikk mamy, ja mam dlugi, bo w poniedzialek mam wolne! Hurra I do tego odwiedzi mnie kochana osóbka, ktora przyleciala na krótko z Polski, jest psychologiem i fantastyczna duszyczka, z która pracowalam tylko 1 miesiac, a szkoda, bo gdybym pracowala z nia do teraz, to juz chyba nie mogloby byc lepiej ..

Sarenko podobaja mi sie Twoje wypowiedzi na forum , sa bardzo madre , chociaz mysle , ze jestes osoba mloda . Gdyby wiekszosc osob takie miala podejscie do spraw tu poruszanych to , by nie bylo takiego zamieszania .A na pytanie ..kto ? nie bede udzielala odpowiedzi , moze sie domysla osoby same .

Sarenko podobaja mi sie Twoje wypowiedzi na forum , sa bardzo madre , chociaz mysle , ze jestes osoba mloda . Gdyby wiekszosc osob takie miala podejscie do spraw tu poruszanych to , by nie bylo takiego zamieszania .A na pytanie ..kto ? nie bede udzielala odpowiedzi , moze sie domysla osoby same .

Taak A kto jesli mozna zapytac?

To co sie czyta tu na forum , oczywiscie nie wszyscy , to jest po prostu szok. Gdzie jest inteligencja i kultura co u niektorych ludzi ?

Bahus napisał(a):

Misiu odpowiedzi udzieliłem Ci na PW.

Misiu odpowiedzi udzieliłem Ci na PW.

Bahus napisał(a):

Też jestem z Waszego pokolenia (choć domniemywam, że pewnie osobnikiem "troszkę" starszym ). Myślę jednak, że wiek nie ma tutaj większego znaczenia. Ważne są odczucia i myśl, że można sobą jeszcze coś zaprezentować, oraz w kulinarnym transie poszybować w nieboskłon sztuki kucharskiej, tej najprostszej jak i tej wysublimowanej, wykwintnej... i nie bójmy się określenia: WYRAFINOWANEJ. W kontekście tego co powyżej napisałem zapomnijmy o osobnikach "wynaturzonych" chorych psychicznie (być może) i typowo aspołecznych. Przecież życie na naszej stronie może (i jest) być na prawdę fajne i przynosić każdemu dużo przyjemności. Gotujmy, grillujmy, pieczmy, pichćmy i róbmy dużo, dużo dobrego na chwałę naszego hobby, ale i również na chwałę naszej ukochanej stronki gotujmy.pl.

mam pytanie:czy studiowałeśna KUL-u - ładnie głosisz-a to już malutka dygresja