Ja bym do tematu podszedł w ten sposób, że jeżeli jednoznacznie nie znalazłeś powodu, aby kupić szybkowar, to go po prostu nie kupuj Mocno temat upraszczając technicznie - to jednak po prostu garnek (i to z reguły raczej średni litraż) i gotowania należy się po nim spodziewać.

Parowar cenię sobie z tego względu, że mając kilka "pięter", możesz przygotować jednorazowo cały obiad: mięso/ryba + ryż/ziemniaki + warzywa. Kwestia dokładania kolejnych pięter w odpowiednim momencie (mój parowar z Amici ma opcję wyboru tego co aktualnie gotujemy na parze, po tym czasie zaczyna pikać i wiemy, że należy dostawić kolejne pięterko). No i tak jak wspomniałeś - "parowanie" uchodzi za jedno z najzdrowszych sposobów przetwarzania żywności.

Ja bym wybrała parowar Marzy mi się od jakiegoś czasu. Moja rodzina lubi warzywa gotowane na parze, zwłaszcza brokuły i marchewki Muszę kiedyś tak zrobić rybę albo kurczaka

Oba te sprzęty to fajna rzecz. Jak ktoś lubi warzywa, czy też mięso gotowane na parze to taki parowar będzie idealny. Szybkowar też ma swoje plusy. Można szybciej przygotować potrawy, których gotowanie zajmuje dużo czasu. A tak raz dwa i gotowe

Szybkowar kiedyś miałam, parowaru nie, a teraz to mi się marzy jeszcze inna kombinacja - kombiwar, czy jakoś tak.

Na stronie electro.pl znalazłem sporą ofertę parowarów. A potem wpadł mi w oko szybkowar. Szybkowar wiadomo szybko i przyjemnie, mała ilość tłuszczu i nie trzeba tego pilnować. A na parowar bardziej odpowiada żonie, bo niby jedzenie na parze szykowane jest zdrowsze. Sam już nie wiem, a dwóch nie kupię. Co wy byście wybrały?