ehh uwielbiam Włochy i ichnie jedzenie, wszystko jest piękne, pyszne, cudowne:-) Staram się tam jeździć jak najczęściej i zawsze przywożę parmezan bo u nas takiego nie ma:-( a oliwki tu się zgadzam, nigdy ich nie lubiłam, dopiero kiedy we Włoszech spróbowałam, pokochałam ale u nas to nie to...Następny wyjazd za niecały rok, tym razem z mężem= dodatkowa walizka=więcej miejsca na przywiezienie smakołyków :-) :-)

mikasia napisał(a):

te zdjęcia od razu mi przypominają tegoroczny wrzesień, naszą podróż poślubną i smakowite oliwki i tarty dziękuję za przyjemność oglądania

gratuluję a włoskie oliwki chyba najlepsze jakie jadłam

te zdjęcia od razu mi przypominają tegoroczny wrzesień, naszą podróż poślubną i smakowite oliwki i tarty dziękuję za przyjemność oglądania

niestety a dla mnie "stety" nie w Polsce ale w UK
wszystko wygląda przepysznie a smaki rewelacja

mm to wszystko wygląda tak pysznie, szkoda że mnie tam nie było a to było w Polsce?

tarty
teraz możecie wyobrazić sobie z jak wielkim brzuchem wróciłam do domu i oczywiście z reklamówkami pełnymi pyszności.
pozdrawiam i oby do następnego festiwalu

a to już różnego rodzaju przekładańce np, naleśnikowe.
właśnie ten festival zainspirował mnie do mojego przepisu na włoskiego przekładańca
https://gotujmy.pl/wloski-przekladaniec,przepisy,113820.html

świeże warzywa i salami

nie ma porównania między tymi oliwkami a tymi które kupujemy w sklepie w słoiczkach. te bardzo soczyste, jędrne i o przepięknym kolorze.

pieczywo z różnym nadzieniem. np. pieczarki i karmelizowane cebulki z serem feta
lub pieczone pomidory z pieczoną papryką lub cukinia i pieczone warzywa oraz wiele innych