etap obrażania się na wigilie mam za sobą, w zeszłym roku robiłam wigilie u siebie
byli moi rodzice i teściowie to dopiero magia
a tak poważnie dzieci lubią święta i trzeba je robić dla nich dopóki nie dorosną...
Eh ludki, ludki... Jak mieszkalam w Polsce tak samo mialam, jak ty, Annajot....
Ale jak sie tego nie ma normalnie, to sie zaczyna tesknic...
I tutaj w Niemcach, pielegnuje te polska tradycje wigilijna. Dla siebie i dla rodziny.
Mimo wszystko milo jest wyczekiwac pierwszej gwiazdki, zasiasc do pieknie nakrytego stolu ( na godzine przed wigilia latam po wsi i szukam siana!), podzielic sie oplatkiem ( tym polskim) z rodzina, a wieczorem, po prezentach wyjsc - jezeli juz nie na pasterke - to chociaz na spacer....
Milsza jest taka wigilia, niz kotlety mielone z ogorkiem i szal prezentow - czyli typowa niemiecka wiglia.
ja sie nie nazeram do granic wytrzymalosci, nie spiewam koled, nie skladam wszystkim zyczen, nie pije wodki i nie chodze na pasterke, zeby patrzec co kto ubral
moze przez to zazwyczaj nie czuje "magii" swiat ?
przed wigilia siedze sobie przed komputerem i nie kszatam sie w kuchni, nie wypatruje "pierwszej gwiazdki", po prostu jak nastaje czas ide odbebnic cala "szopke" z rodzicami i bratem (zjesc co trza, otworzyc prezent, ucieszyc sie z niego) po czym wracam do komputera
haha ... za prezydenture to ja podziękuję ...jestem raczej lewicującym anarchistą ... ale wracając do tematu to żarełko wigilijne jest ok ... tyle że ja je robię przez cały rok aż czasami mi mówią że odbieram magię świąt tym faktem ... a co mi tam...
anyway, bywa i miło, a akty hipokryzji przeplatane słodkim nieróbstwem bywają naprawdę miłe
żeby nie było, że my tu jaka sekta, bo nam serwis zamkną ;p ;p ;p
Wigilia
Obserwuj wątekOdp: Wigilia
byli moi rodzice i teściowie to dopiero magia
a tak poważnie dzieci lubią święta i trzeba je robić dla nich dopóki nie dorosną...
Odp: Wigilia
malgorzata
Ale jak sie tego nie ma normalnie, to sie zaczyna tesknic...
I tutaj w Niemcach, pielegnuje te polska tradycje wigilijna. Dla siebie i dla rodziny.
Mimo wszystko milo jest wyczekiwac pierwszej gwiazdki, zasiasc do pieknie nakrytego stolu ( na godzine przed wigilia latam po wsi i szukam siana!), podzielic sie oplatkiem ( tym polskim) z rodzina, a wieczorem, po prezentach wyjsc - jezeli juz nie na pasterke - to chociaz na spacer....
Milsza jest taka wigilia, niz kotlety mielone z ogorkiem i szal prezentow - czyli typowa niemiecka wiglia.
Odp: Wigilia
annajot
Odp: Wigilia
dobry
a na zdjeciu nie wygladzasz
Odp: Wigilia
annajot
moze przez to zazwyczaj nie czuje "magii" swiat ?
przed wigilia siedze sobie przed komputerem i nie kszatam sie w kuchni, nie wypatruje "pierwszej gwiazdki", po prostu jak nastaje czas ide odbebnic cala "szopke" z rodzicami i bratem (zjesc co trza, otworzyc prezent, ucieszyc sie z niego) po czym wracam do komputera
Odp: Wigilia
chef
Odp: Wigilia
dobry
żeby nie było, że my tu jaka sekta, bo nam serwis zamkną ;p ;p ;p
Odp: Wigilia
dobry
sama polska smutna prawda
Odp: Wigilia
annajot
Odp: Wigilia
jarek-energy