Witajcie po mega długiej przerwie Kochani ale była to siła wyższa i bardzo ciężki dla mnie czas....musiałam się zmierzyć z bardzo trudnymi dla mnie sprawami można by rzec życia i śmierci i to mnie całą wchłonęło ale mam nadzieję że nadrobię to...Bo dziś jestem już na tyle silna że walczę...mam motywację i widzę już sens wszystkiego.. TAKŻE WITAM WAS SERDECZNIE I NOWYCH I "STARYCH" PRZYJACIÓŁ
PS. TĘSKNIŁAM ZA WAMI.... BUZIAKI KOCHANI