Jelonek Natalki

Stek Jelonka jak kazde mieso zaliczajace sie do gatunku dziczyzny najlepiej jest natrzec czosnkiem,i przyprawami dzien wczesniej co pozwoli nadac mu bardziej wyrazisty smak i aromat. Tak wiec robimy z naszym stekiem.Formujemy go w kasztalcie kola czy owalu( Mozna sobie pomodz spinajac boki bekonem (Tak jak sie to robi przy slynnym steku tornado) Tak zabejcowany stek zostawiamy na kilka godzin w lodowce. Na rozgrzana patelnie wlewamy oliwe z oliwek i smazymy nasego jelonka z wszystkich stron.Jesli zwijamy bekonem to bekon oczywiscie tez powinien zaznac smazenia.W miedzy czasie obgotowujemy fasolke,ktora nastepnie lekkopodsmazamy na m,aselku z odrobina czosnku.Sos pieczeniowy mieszamy z winem pol na pol i dodajemy tymianek gotujemy na malym ogniu do zmniejszenia objetosci i uzyskania odpowiedniej konsystencji.Ziemniaki mieszamy z chrzanem na jedna porcje ok 3/4 malej lyzeczki. Wszystko juz gotowe i wystarczy zaserwowac goscia.. Do zrobienia tego dania zostalem zainspirowany przez moja kolezanke Natalie, ktora nie dos ze lubi fasolke to jeszcze i Jelonki.