SUPERPRZEPIS

Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu

  • 1
  • Wiech
  • TRUDNOŚĆ: łatwe
  • CZAS:
  • PORCJE: 6
         
ocena: 5/5 głosów: 4
Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu Więcej zdjęć (3)

Przez całą jesień na Śląsku, a przynajmniej u mnie w domu, królował kompot z bani - tak mówiło się na dynię.

Składniki:

Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu

 

  • ok. kilogramowy kawałek dyni - użyłem hokkaido
  • pół szklanki cukru
  • sok z 1 pomarańczy
  • sok z 1 cytryny
  • 10 goździków
  • szczypta przyprawy do pierników
  • 3 - 4 łyżki octu jabłkowego

Sposób przygotowania:

Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu
Przepis ten jest, niestety, bo nie znam tego prawdziwego, jedynie moją wariacją na temat kompotu z bani. Ale smak udało mi się odtworzyć. :-) Dynię pokrój w niedużą (ok. 1 cm) kostkę. Zagotuj syrop z połowy szklanki cukru, pół szklanki wody, soku z pomarańczy i cytryny. Dodaj goździki i przyprawy korzenne. Do gotującego się ok. 10 minut syropu wrzuć pokrojoną dynię i gotuj 7 - 8 minut, aż dynia będzie miękka, ale jędrna. Odstaw, dopraw octem jabłkowym do smaku i schłodź w lodówce. Kiedy dynia przejdzie już wszystkimi smakami, wyjmij z lodówki i dolej letniej przegotowanej wody w takiej ilości, aby kompot nie był za słodki. W razie potrzeby dopraw sokiem z cytryny. Podawaj schłodzony. Kompot taki, mocniej przyprawiony korzeniami, można podawać na ciepło w chłodne wieczory - rozgrzewa jak grog.
Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu
Dynia hokkaido nadaje się również na kompot!
Kompot z bani - do ślunskiego łobiadu
Pokrojoną dynię podgotuj w syropie z cukru i przypraw.