Płatki owsiane z piekarnika?

Owsianka raczej kojarzy się ze śniadaniem, ale czy tylko rano smakuje najlepiej? Warto poeksperymentować.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Płatki owsiane z piekarnika?
fot. Fotolia

Chciałabym podzielić się z Wami propozycją na przygotowanie płatków owsianych, ale w wersji bardziej wytrawnej. Na słodko przerabiałam je chyba we wszystkich możliwych konfiguracjach, więc ostatnio doszłam do wniosku, że nadeszła pora aby spróbować czegoś zupełnie nowego.
Zaczęłam kombinować, wymyślać i szukać przepisów, które pozwolą mi na przygotowanie owsianki w innej, bardziej wytrawnej wersji.

Często robię kotlety mielone z dodatkiem płatków owsianych, ale było to dla mnie stanowczo za mało. Postanowiłam poeksperymentować, w wyniku czego powstała zapiekanka z płatków owsianych, ze szpinakiem i serem feta. Zawsze lubiłam połączenie fety i szpinaku, dlatego często w domu przygotowywałam na obiad naleśniki z takim właśnie farszem. Osobiście nie lubię ich robić, bo trzeba poświęcić wiele czasu na smażenie - dla mnie jest to żmudna i nudna robota, w której nie można wykazać się najmniejszą kreatywnością. Wymyśliłam więc zapiekankę, której jednym ze składników są płatki. Resztę można dowolnie wymieniać - na przykład zamiast fety można użyć gorgonzoli lub innego sera. Pełna dowolność.

Do wykonania zapiekanki potrzebujemy: szklankę płatków, pół szklanki wody, pół szklanki bulionu, oliwę z oliwek, jajko, szpinak (może być także mrożony) ser feta (lub jakikolwiek inny), przyprawy do smaku.
Płatki gotujemy na mleku z dodatkiem bulionu, pilnując żeby się nie przypaliły, w razie potrzeby dolać wody. Kiedy będzie już gęsta, zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostygnięcia. Robimy farsz ze szpinaku i sera. Owsiankę mieszany z jajkiem i przyprawami, oraz z połową z farszu. Układamy w naczyniu żaroodpornym, wykładamy pozostałą część farszu. Górę można posypać startym żółtym serem i piec przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni do momentu, aż się ładnie zarumieni. To był mój faworyt wszystkich „przeprowadzonych” eksperymentów.
Smacznego!