Rafał Kruk

To szef kuchni restauracji Czyli Chilli z Warszawy, z której klienci wychodzą z wypiekami na policzkach.

         
ocena: 0/5 głosów: 0
Rafał Kruk
Marta Chowaniec: W państwa restauracji w roli głównej występuje chili.

Rafał Kruk: Chcemy, żeby goście mogli zjeść na ostro. Ten stopień ostrości nazywany przez nas „poziomem pikanterii’ mogą dowolnie wybrać: od 1 do 5. Wybierają zwykle skalę 3-5, aczkolwiek gościliśmy ostatnio panią, która zażyczyła sobie stopień 10.

Zjadła i przeżyła?

Oczywiście (śmiech). Łzy jej do oczy napłynęły. Podałem jej od razu jogurt naturalny, żeby zneutralizował taki stopień ostrości. Czasem, jeśli ktoś wybierze sobie za duży stopień ostrości, ratuje się piwem. Na jedną porcję mała posiekana papryczka, to jest sporo. Daje dużą moc. W Polsce papryczka chili nie jest bardzo popularną przyprawą, a można dodać ją do wszystkich dań. Kierujemy naszą ofertę do klientów którzy lubią ostre jedzenie a do tej pory byli skazani jedynie na dania z kuchni azjatyckiej. U nas królują dania znane z kuchni polskiej /choć nie tylko/ a jedynie sposób ich przyprawiania jest autorski. Używamy nie tylko chili ale całej gamy naturalnych, aromatycznych przypraw nadających zdecydowany, wyraźny smak potrawom, nie koniecznie ostry. Prawie wszystkie dania z naszej karty można przyrządzić bez chili , czyli łagodnie. Stąd nazwa Czyli Chilli.
Planujemy też nową aranżację wnętra restauracji. Pojawi się mnóstwo ostrych, namiętnych kolorystycznych akcentów w kolorach chili, zieleni, czerwieni . Klient będzie się czuł u nas ciepło i przyjemnie. Taki klient, który lubi ostro zjeść.

Co Pan podaje w Czyli Chili?

Zależy nam na tym, aby były to domowe dania. Powodzeniem cieszy się kapuśniak i mój autorski pomysł – udo z gęsi faszerowane kaszą i wędzonym boczkiem. Podajemy ją z kopytkami i buraczkami z chili. Smak dopełnia sos ze śliwki kalifornijskiej z goździkami i cynamonem

Gęś jest rzadkością w polskich restauracjach.

Pojawiła się u nas po raz pierwszy na św. Marcina 11 listopada. Goście upodobali sobie to danie. Czasem dzwonią w weekend i pytają, czy jest gęś. Jak nie ma gęsi, to nie ma rezerwacji. Czasem nasza kelnerka poleca gościom tę gęść, a oni jej potem za to – szczęśliwi i najedzeni - dziękują.
Powodzeniem cieszą się też gorące dania z patelni, np. polędwiczka w ziołach, wybór mięs na grillowanych warzywach (cukinia, papryka, bakłażan), ziemniak z masłem czosnkowym. Na deser podajemy gorące ciastko czekoladowe również z chili. Chyba klienci biorą to ciastko z czystej ciekawości, a potem powtarzają „ale to dobre”.

Polędwiczka wieprzowa z chilli i czosnkiem podana z ziemniakiem faszerowanym i warzywami grillowanymi w sosie z zielonego pieprzu

- polędwiczka wieprzowa 0,200g
-ziemniak 1 szt.
-boczek wędzony 0,02g
-czosnek 0,02g
-pieprz zielony w zalewie 0,10g
-wino czerwone 0,100 ml
-śmietana 30% 100ml
-chilli świeże 0,02g
-cukinia 0,60dek
-bakłażan 0,60dek
-papryka czerwona 0,60dek

Grillujemy polędwiczkę wcześniej marynowana w ziołach faszerowana chilli i czosnkiem. obsmażamy ją z każdej strony i wstawiamy do piekarnika na około 8 minut temp. 180 st. z ziemniakiem, który wcześniej nafaszerowaliśmy boczkiem i żółtym serem.

Sos: wino czerwone zagotowujemy i dajemy zielony marynowany pieprz. po odparowaniu wina wlewamy śmietanę i gotujemy około 6 minut aż śmietana się zredukuje (zgęstnieje). na koniec wcieramy ząbek czosnku dajemy posiekana chilli doprawiamy cukrem i solą do smaku. w między czasie grillujemy warzywa wcześniej posypane solą. Po wyciągnięciu polędwiczki z pieca kroimy ją w plastry układamy na talerz z ziemniakiem i warzywami grillowanymi polewając po polędwiczce sosem pieprzowym.

Grillowana pierś z kaczki z pieczonym jabłkiem i kopytkami w sosie śliwkowo-żurawinowym z nutką chilli

-pierś kaczki 0,300g
-jabłko 1szt. (najlepiej szara reneta)
-śliwka kalifornijska 0,50g
-wino czerwone 120ml
-pomarańcza 1 szt.
-żurawina 0,3g
-gałązka rozmarynu

Pierś kaczki smażymy na patelni grillowej, obsmażany z każdej strony i wstawiamy do piekarnika na około 8 minut 180st. z wcześniej przygotowanym wydrążonym jabłkiem i nafaszerownamy żurawiną wstawiamy do piekarnika.

Sos: wino czerwone wlewamy do rondelka gotujemy z suszoną śliwką kalifornijską. po kilku minutach dajemy żurawinę, skórkę z pomarańczy, odrobinę rozmarynu, doprawiamy cukrem i szczyptą cynamonu. na sam koniec wrzucamy cząstki pomarańczy i odrobinę świeżo posikanej chilli. W między czasie obsmażany na patelni wcześniej przygotowane kopytka. Po wyjęciu kaczki z piekarnika kroimy ja pod ukosem w plastry grubości około 5 mm. Układamy na talerzu z jabłkiem faszerowanym i kopytkami polewając sosem śliwkowo-żurawinowym.

Stek z polędwicy wołowej w sosie krewetkowym podany z opiekanymi ziemniakami z rozmarynem i czosnkiem i warzywami z wody

-stek wołowy 220g (polędwica wołowa)
-krewetki tygrysie 4 szt.
-śmietana 30% 120ml
-czosnek 0,03g
-sos ostrygowy 0,02ml (kilka kropel do smaku)
-natka pietruszki posiekana 0,02g
-ziemniak 2 szt. wcześniej ugotowane
-brokuł 0,60g
-kalafior 0,60g
-fasolka szparagowa 0,60g

Stek wołowy wcześniej marynujemy w oleju z przyprawami (czosnek, papryczka chilli, rozmaryn). Wrzucamy stek na rozgrzaną patelnię grillową, grillujemy go z każdej strony i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na około 9 minut temp. 190st. W między czasie przygotowujemy sos, wlewamy śmietanę do rondelka, gotujemy około 5 min, żeby śmietana się zredukowała, dodajemy obrane krewetki bez głów i trzymamy na ogniu około 5 minut. Po zdjęciu z ognia dodajemy świeżo starty ząbek czosnku, kilka kropel sosu ostrygowego i natkę pietruszki posiekaną. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Następnie obsmażany ziemniaki na oliwie z odrobiną masła na kolor złoty i dodajemy na koniec czosnek i świeży rozmaryn. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. W następnej kolejności wrzucamy warzywa na patelnię wcześniej ugotowane z masłem, startym czosnkiem doprawione solą i pieprzem. Po wyjęciu steka z pieca dajemy go na talerz z ziemniaczkami i warzywami z wody układając krewetki na steku polewamy go delikatnie sosem.

www.czylichilii.pl
ul. Oboźna 9 lok. 105