Babciagramolka

Babciagramolka

Platynowy Ekspert
[Przepisów: 2812]

Sos mięsno-pomidorowy a'la bolognese wg Buni

  • TRUDNOŚĆ: średnie
  • CZAS:
  • PORCJE: 10
         
ocena: 5/5 głosów: 10

Lubię makaron z sosem bolognese , ale denerwuje mnie konieczność tak długiego przygotowania go. Dla tego gotuję sos raz na jakiś czas na zapas i mam problem z głowy.

Sos mięsno-pomidorowy a'la bolognese wg Buni

Składniki:

Sos mięsno-pomidorowy a'la bolognese wg Buni

 

  • 60 dag mielonej wołowiny ( zmieliłam rostbef )
  • 20 dag chudego boczku wieprzowego bez skóry i kości ( zmielić razem z wołowiną )
  • 2 duże cebule
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • seler ( kawałek wielkości użytej pietruszki)
  • 1 puszka pomidorów bez skórki ok. 400 g
  • 20 dag ( ok. ) koncentrat pomidorowy 30 % - dałam 2 słoiczki po 9 dag
  • 1,5 litra bulionu wołowego
  • 1/2 szklanki mleka
  • sól do smaku
  • pieprz mielony do smaku ( dałam ok. 2,5 łyżeczki )
  • 1 łyżeczka mielonej papryki słodkiej do smaku
  • 2 łyżeczki płatków paprykowych ( lub zamiennie np. papryczka chilii )
  • 2 łyżeczki suszonego oregano
  • 2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 3 listki lubczyku ( mrożony)
  • 2 łyżeczki suszonego czosnku
  • 2 listki laurowe
  • 2 ziela angielskie
  • 1 łyżeczka czarnego pieprzu ziarnistego
  • cukier do smaku
  • 4 łyżki oleju z pestek winogron

 

Sposób przygotowania:

Sos mięsno-pomidorowy a'la bolognese wg Buni
Obrać i utrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej warzywa. Cebulę bardzo drobno usiekać. W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju i wrzucić cebulę. Smażyć mieszając do zeszklenia. Wymieszać zmieloną wołowinę z mielonym boczkiem. Na dużej patelni ( ceramiczna, żeliwna) rozgrzać resztę oleju i wrzucić małymi partiami mięso. Smażyć mieszając aż się zrumieni. Do cebuli dodać warzywa , przyprawy, mięso. Zalać bulionem. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć gaz i gotować 2 godziny. Pomidory z puszki rozgnieść ( ja to robię tłuczkiem do ziemniaków) i dodać do sosu. Dołożyć koncentrat pomidorowy. Wymieszać. Gotować dalej następne 2 godziny. Płyn odparuje do ok. litra. Dolać mleko. Doprawić jeśli trzeba. Dusić jeszcze ok. 1/2 godziny. Podawać z makaronem spaghetti ( lub innym ) , do lazanii i innych potraw.

Ułatwiam sobie pracę i po to by sos był gładki na końcu ,, traktuję " go blenderem. * Gotuję specjalnie taką ilość- dzielę na porcje, studzę i mrożę. Potem wystarczy tylko ugotować makaron ( wyszło mi 5 porcji po 3 łyżki wazowe - u mnie taka porcja starcza na 2 osoby ). ** Nie używam oliwy z oliwek bo nie lubię nawet do takich ,, sztandarowych dań" jak to. Próbowałam z najlepszymi oliwami i na zimno i do smażenia - nie przełamię się - mam wrażenie , że oliwa po prostu obkleja mi usta. Jest dla mnie za ,, tłusta" i nie mogę się przełamać jeśli chodzi o smak. Trudno- taki mój feler. *** Nie dodaję do duszenia wina bo po prostu ze względów zdrowotnych nie mogę już doprawiać potraw alkoholem- ale jeśli komuś zdrowie pozwala to proponuję dać zamiast 1 szklanki bulionu 1 szklankę czerwonego pół słodkiego wina