Środa Popielcowa - zapomniane zwyczaje

  • 1

Przypomnijmy sobie staropolskie zwyczaje związane z przygotowaniem do nadchodzącego postu.

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Środa Popielcowa - zapomniane zwyczaje

Wedle polskiej tradycji, Środa Popopielcowa rozpoczynająca Wielki Post, to obrządek mający na celu  zapowiadać „koniec dni szalonych”. Czas ten ma przypominać o przemijalności, która dotyczy każdego z nas.  Dawniej, w polskich domach przygotowania do tego czasu, rozpoczynały się już we wtorek (dzień przed Środą Popielcową).

Podkurek

Gospodyni szykowała wówczas tradycyjny podkurek. Gdy nadchodziła północ, gasły światła, cichła muzyka oraz dzwony w kościołach  i następowała cisza. Kiedy zegar wybijał godzinę 12, pani domu przynosiła domownikom specjalny posiłek. Na stole znajdował się zatem półmisek przykryty pokrywą, którą odkrywał honorowo gospodarz domu. Spod pokrywki „ulatywało ptaszę, najczęściej wróbel, mające symbolizować płochość”, a na stole zostawały śledzie, jajka oraz mleko.
Zwyczaj ten powszechny zarówno w domach ubogich jak i bardziej zamożnych, miał symbolizować nadchodzący post- pożegnanie potraw mięsnych i przypominać o zachowania umiaru i spokoju w tym okresie. Niezjedzenie śledzia oraz jaj popitych szklanką mleka w tamtych czasach to tak jakby nie podzielić się opłatkiem w Boże Narodzenie. Podkurek był nieodłącznym elementem rozpoczynającym post.

Zgodnie z porządkiem obrzędów, następnego ranka w środę, u progu drzwi do karczmy zawieszano przetak, z którego wysypywał się popiół obsypujący każdego wchodzącego gościa.
Ludzie na wsi ukrywali wszystkie przedmioty m.in. instrumenty muzyczne, kolorowe światła,  lustra, które mogłyby naruszyć poważną atmosferę postu. Również odzież ich ulegała zmianie na ciemne, ponure kolory.   Wszystko naokoło miało przypominać do nadchodzącym Wielkim Poście.

Postne polskie potrawy

Jeśli chodzi o potrawy charakterystyczne dla tego czasu, to najbardziej popularne na polskich stołach były:  żur, kasze jęczmienne, ziemniaki, śledzie i ryby. W Małopolsce jadano żur, zaś Pomorzanie gustowali w grochówce ze śledziem. Tradycyjnym polskim ciastem, który podawano we wtorek o północy, był tzw. Popielnik. Był to duży okrągły, placek z ciasta drożdżowego, będąc niezbyt dobry w smaku przypominał o nadchodzącym poście.

Zobacz przepisy:

Polewka albo inaczej zupa z maślanki

Zupa śledziowa

Kasza gryczana zapiekana z twarogiem