Sztuczne dodatki w żywności

W dzisiejszych czasach większość produktów jest dosłownie nafaszerowanych chemią - konserwantami i polepszaczami. Jak ich unikać i czego się wystrzegać?

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Sztuczne dodatki w żywności
fot. Fotolia

Kiedyś królowała zasada, że jeśli można coś kupić, to po co się trudzić i robić to w domu. W dzisiejszych czasach, kiedy widzimy ile chemii zawierają produkty spożywcze, jesteśmy bardziej ostrożni przy ich kupowaniu.

Z tego powodu wiele osób zaczęło samodzielnie przyrządzać posiłki - piec, gotować. Dzięki temu wiemy, co naprawdę dany produkt zawiera, możemy samodzielnie dobrać do niego składniki - po prostu skomponować go w taki sposób, by nam odpowiadał.

Ma to duże znaczenie dla alergików oraz osób stosujących diety. Na zakupach powinniśmy kierować się przede wszystkim logiką i czytać skład produktów. Unikajmy wkładania do koszyka rzeczy, których składu nie rozumiemy. Im więcej w składzie „E”, tym bardziej produkt jest niezdrowy.

Zamiast kupować gotowe jogurty owocowe, można kupić jogurt naturalny i dosłodzić go miodem lub ulubionymi owocami. Jeśli mamy rodzinę na wsi, można ich poprosić o warzywa z ogródka. Warto także kupować sezonowe owoce i warzywa, można je zamrażać i używać w okresie zimowym.
 
Ogólnie starajmy się bazować właśnie na sezonowych produktach, np. pomidory w zimie nie będą tak smaczne jak w lecie, dlatego wtedy lepiej użyć pomidorów z puszki.

W kupnej żywności powinniśmy przede wszystkim unikać następujących składników:
- aspartam
- chlorek potasu
- guma arabska
- guma konjac
- inwertaza
- kwas fosforowy
- kwas sorbowy
- lizozym
- sorbitol
- sukraloza
- węglan sodu
- azotan potasu
- dwutlenek siarki
- kwas benzoesowy
- siarczyny sodu i wapnia
- sorbinian potasu
- kwas glutaminowy
- 5 rybonukleotyd
- annato
- betanina
- czerwień koszenilowa
- karmel amoniakalny