Pyza

Pyza

Złoty Ekspert
[Przepisów: 988]

Zeberka trochę inaczej

  • 1
  • TRUDNOŚĆ: średnie
  • CZAS:
         
ocena: 5/5 głosów: 12

na pewno znacie to ciasto, ale moja wersja jest odrobinę podrasowana :-)

Zeberka trochę inaczej

Składniki:

Zeberka trochę inaczej

 

  • CIASTO:
  • 5 jajek
  • 3 szkl. mąki tortowej (szklanka pojemności 200ml) + 4 czubate łyżki
  • 1,5 - 2 szkl. cukru
  • 1/3 łyżeczki soli
  • 1 szkl. oleju słonecznikowego
  • 1/2 szkl. zimnej wody
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 duże jabłko
  • 100g kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 4 czubate łyżki kakao naturalnego
  • 1/2 łyżeczki aromatu do ciast pomarańczowego

 

  • POLEWA:
  • 1 tabliczka 100g czekolady gorzkiej (70%cacao)
  • 2 łyżki masła
  • 6 łyżek słodkiej śmietanki, może być 12%
  • 4-5 kropli aromatu pomarańczowego

 

Sposób przygotowania:

Zeberka trochę inaczej
Jabłko obrać, usunąć gniazdo nasienne, miąższ zetrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej. Skórkę pomarańczową drobno posiekać. Mąkę (4łyżki odkładamy) przesiać razem z solą i proszkiem do pieczenia. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając miksowania dodajemy po łyżce przesianej mąki i po trochu oleju oraz wody. Na koniec dodajemy starte jabłko, skórkę i zapach pomarańczowy, mieszamy dokładnie. Masę dzielimy na 2 równe części - ja przelewam ją po połowie do dwóch jednakowych miseczek. Do jednej części dosypujemy kakao i dokładnie mieszamy; do drugiej dodajemy pozostałą mąkę i też mieszamy. Formę (ja użyłam okrągłego prodiża) smarujemy masłem i posypujemy tartą bułką. Wylewamy, na przemian, po 4 łyżki masy jasnej i ciemnej starając się wlewać je na środek - masy same się rozpłyną. Prodiż włączamy i ciasto pieczemy ok. 1godziny i 15-20min.. Trudno mi powiedzieć jak będzie w piekarniku bo zebrę piekę zawsze w prodiżu a do niego ciasto wlewam gdy jest zimny i dopiero włączam. Po 1 godz. sprawdzam ciasto patyczkiem. Po upieczeniu odstawiam do wystudzenia. POLEWA: w rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy śmietankę (koniecznie słodką, inna może się zważyć) a gdy zawrze wsypujemy pokruszoną czekoladę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia, gotujemy na małym ogniu 3-4 min. cały czas mieszając, na koniec dodajemy aromat. Gorącą polewą smarujemy grubo przestudzone ciasto, odstawiamy do zastygnięcia. Takie ciasto najlepsze jest na drugi albo trzeci dzień - oczywiście jeżeli wcześniej nie zostanie pożarte przez domowe łakomczuchy :-)