Żeń-szeń – męski afrodyzjak

  • 4

Ten korzeń życia, od wieków wykorzystywany jest w medycynie chińskiej. Mieszkańcy Państwa Środka darzą go szacunkiem, uważając za niezwykle skuteczny afrodyzjak.

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Żeń-szeń – męski afrodyzjak
Naturalny afrodyzjak

Żeń-szeń określany jest mianem wszechleku. Jak twierdzą naukowcy nie ma schorzenia przy którym przyjmowanie żeń-szenia nie miałoby pozytywnego wpływu na organizm ludzki. Chińczycy stosują go przede wszystkim jako afrodyzjak, niezwykle ceniąc za skuteczność - jego właściwości zwiększania libido zostały potwierdzone naukowo. Przyczyniło się to do uznania go obecnie za najpopularniejszy naturalny afrodyzjak – warto o tym pamiętać przed zbliżającymi się Walentynkami.

Jako afrodyzjak, żeń-szeń powinien być przyjmowany w formie nalewki bądź suszonego korzenia, który należy rzuć. Można również drobno rozdrobniony korzeń zalać wrzątkiem. Tak przygotowany napar studzimy miodem.

Jak stosować?

Warto wiedzieć, że nie można przesadzać z żeń-szeniową kuracją. Jak każda ziołowa kuracja także żeń-szeń potrzebuje czasu na działanie. Starożytna medycyna chińska zalecała, aby jeść go regularnie przez miesiąc. Osoby młode – na wiosnę i jesień. Starsze i te z przewlekłymi dolegliwościami powinny stosować dwumiesięczne kuracje z miesięcznymi przerwami.

Zalecane dawki żeń-szenia to od 1 do 3 gram dziennie na osobę, najwłaściwsza pora to między posiłkami. Jeśli żeń-szeń żujemy, warto jego smak poprawić sobie odrobiną miodu.

Miód do także znakomity dodatek do herbaty żeń-szeniowej – łyżeczkę posiekanego korzenia zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na kwadrans. Jeśli herbatę parzymy w samowarze to taką porcję żeń-szenia możemy zalać nawet trzykrotnie. Do gotowego wywaru dodajemy trochę miodu, można też dodać cytryny.

Królewskie love story

Zdolność żeń-szenia do pobudzania zmysłów została odkryta w Chinach kilkaset lat przed naszą erą. Od tamtej pory jego uprawa była jedną z najbardziej skrywanych tajemnic Zakazanego Miasta, do której miał dostęp jedynie cesarz i jego potomkowie. Jako legendarne panaceum, dotarł on w XVII wieku do Europy. Sto lat później król Francji, Ludwik XIV, stosował nalewkę z żeń-szenia, która miała go wyleczyć z niemocy płciowej. Zastosowanie żeń-szenia jako afrodyzjaku, przyczyniło się do zwiększenia szczęścia królestwa, bo przecież jak stwierdził Król Słońce – Państwo to ja!

Żeby zrobić nalewkę, która podziała pobudzająco na zarówno męskie jak i kobiecie zmysły potrzebujemy średniej wielkości korzeń żeń-szenia (około 30-40 g), który zalewamy szklanką (250 ml) spirytusu o mocy około 60% i odstawiamy na 30 dni. Co kilka dni mieszamy, a po upływie 14 dni dodajemy dwie łyżki miodu. Nalewkę taką pijemy w niewielkich ilościach, najwyżej 1 łyżeczkę dzienne przez 7 dni – ma ona intensywny smak, na tyle, że po wypiciu możemy korzeń zalać ponownie lub go przeżuć.

Korzeń miłości dla mężczyzny

Tradycyjna medycyna chińska poleca żeń-szeń jako afrodyzjak, przede wszystkim mężczyznom. Najsilniejszym działaniem charakteryzują się korzenie z dużą ilością odrostów przypominających męski organ płciowy – nie bez przyczyny już starożytni przypisywali mu zbawienny wpływ na potencję. 200 różnych składników mineralnych zawartych w żeń-szeniu ma zbawienny wpływ na ciało i umysł. Skutecznie podnosi libido oraz wspomaga produkcję hormonów odpowiedzialnych za pobudzenie seksualne. Zawartość takich minerałów jak magnez i żelazo przyczynia się do poprawy potencji.

Przyjmowanie żeń-szenia zwiększa zdolność hemoglobiny do wiązania tlenu, co doprowadza do wzrostu energii i apetytu na życie. Mężczyźni powinni jednak wziąć poprawkę i zacząć żuć żeń-szeń odpowiednio długo przed Walentynkami. Zauważalny wzrost libido przynosi dwu-, trzytygodniowe regularne zażywanie korzenia.

Nie dla wszystkich

Przy wszystkich jego zaletach warto pamiętać, że korzeń żeń-szenia nie jest polecany dla wszystkich! Z lekarzem przed jego użyciem powinny skonsultować się osoby ze zbyt wysokim ciśnieniem krwi lub chorujące na serce. Nie jest także zalecany dla osób z arytmią lub wytrawnych kawoszy – kawa i żeń-szeń to nienajlepsze połączenie, gdyż zarówno jedno jak i drugie działają pobudzająco. Stronić od niego powinny także dzieci i kobiety w ciąży.