Kruche ciasto z owocami babci Marysi

Napiszę tak jak mnie nauczyła Babcia: Cukier mieszamy z jajkami oddzielnie w głębokim talerzu. Do mąki wrzucamy resztę składników na ciasto + jajka z cukrem. Dość długo miesimy. Ciasto nie może być twarde. Dzielimy na dwie części: większą i mniejszą. Większą układamy na spód prodiża, potem owoce (ja dzisiaj dałam pokrojone w cząstki jabłka i gruszki), potem mniejsza część ciasta (można rozwałkować i położyć lub wcześniej zamrozić i zetrzeć. na samą górę ciasta kruszonka. Babcia często widziałam, że sypie porostu cukrem i też to fajnie wygląda. Cała magia tego Babcinego ciasta polega zawsze na tym, że im dłużej stoi, tym jest lepsze;)