Odp: Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
Pewno to jest najczęstsza odpowiedź jaka pada w tym miejscu, ale nie będę się na siliła na oryginalność i powiem, że mnie podoba się każdy. Taka kostkarka do lodu to wyjątkowo zgrabny sprzęt i mógłby zrobić furorę w moim domu podczas letnich miesięcy. Rozumiem jednak, że można dokonać wyboru tylko jednego urządzenia. W mojej kuchni prym wiodą takie, które pomagają mi w przygotowywaniu wypieków. Ciasto drożdżowe króluje na moim stole przez cały rok. To tradycja rodzinna, której chętnie kultywuję. Co tydzień wypiekam dwie formy keksowe pełne bakalii zanurzonych w aromatycznym, pędzonym drożdżami cieście.
Niestety największy problem powoduje właściwe wyrobienie ciasta. Czasy kiedy wyrabiało się je ręcznie na szczęście minęły bezpowrotnie. Dzisiaj można wyręczyć się w tej pracy używając robotów kuchennych. Gęstość ciasta drożdżowego powoduje, że nie każdy sprzęt podoła oczekiwaniom. Do tej pory nie natrafiłam na taki, który by wytrzymał dłużej niż dwa lata. Stąd też łakomym okiem spoglądam w kierunku miksera planetarnego, który wydaje się być mocną i wytrzymałą konstrukcją. Ma dodatkowo tę zaletę, że nie trzeba go trzymać w ręku podczas ugniatania ciasta. Duży stopień zautomatyzowania powoduje, że w tym czasie można zająć się czymś innym. W jego obecności mogłabym pozbyć się typowego, a moim zdaniem przesadnego, strachu przed urządzeniami technicznymi. Mikser planetarny Unolda wydaje się być prosty w obsłudze i chyba także nieskomplikowany w czyszczeniu. Jest również, co nie jest bez znaczenia, urokliwy czym przyciąga moją uwagę niczym nowa para butów lub elegancka torebka.
My kobiety mamy swoją broń, ale seksapil to broń obosieczna, same też mu ulegamy..
Oczami wyobraźni widzę się w kuchni u boku takiego przystojniaka i w dodatku jeszcze tak przydatnego. Jakąkolwiek siłą sprawczą jesteś uczyń, by ten wirtualny obrazek zmienił się w realną rzeczywistość. Jestem kobietą bez żadnych zobowiązań nie popełnię więc nijakiego grzechu.