Nie kończyłam żadnych kursów,gotowania uczyłam się od babci i mamy,nieraz podsłyszałam jakiś przepis i wypróbowałam,troszkę eksperymentuję w kuchni i chyba nieźle mi to wychodzi nieraz uda się coś wyczarować z niczego a to mi dodaje skrzydeł.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Ja w polskim sklepie kupuję maślankę lub kefir ale to oczywiście nie to samo co zsiadłe mleko a uwielbiam takie.W Polsce mieszkałam na wsi i nie było problemu,kupowałam od gospodarza i nastawiałam na kwaśne,też nieraz robiłam koktail z owocami ale najlepszy był własnoręcznie zrobiony twaróg PYCHOTA zaraz się rozpłaczę

Odp: co dzisiaj na obiad?

Ale bym wypiła takie swojskie kwaśne mleczko

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp:Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Zgadzam się z Ewką w 100%...rozumiem,że jest Ci przykro ale Twoje przepisy są naprawdę fantastyczne,bardzo czytelne bo pisane dokładnie i nawet najgorsza noga w gotowaniu poradzi sobie z nimi w kuchni,głowa do góry najważniesze,że Ty i my wiemy ile są warte Twoje przepisy

Odp: co dzisiaj na obiad?

U znajomych to się wytłumaczysz ale gorzej w pracy.Ja próbowałam zrobić zdjęcia telefonem czekoladowym ciasteczkom z prażonego ryżu ale zdjęcia nie wyszły no i musiałam mówić,że chcę zapamiętać jak wyglądają bo chcę je zrobić w domu itd.itd.nie wiem czy uwieżyli,anglicy to dziwny naród

A to mój wczorajszy obiadek,roladki ze schabu z dodatkami

Odp: co dzisiaj na obiad?

Ja idę dziś do pracy na popołudniówkę więc rodzinka spałaszuje tzw."przegląd tygodnia" ...a jutro coś im znów upichcę.

Odp: co dzisiaj na obiad?

A to moja wczorajsza obiado-kolacja... duszone udka kurczaka z pieczarkami w sosiku

Odp: co dzisiaj na obiad?

A u mnie obiadek w wersji angielskiej,nie miałam czasu na większe gotowanie...,ale wszyscy najedzeni i zadowoleni.