Meggi

Tapicerka w pokoju córki faktycznie rewelacyjna, jeszcze nie widziałam takiego zestawienia zieleni z fioletem, bardzo mi się podoba. Mebelki w kuchni bombowe, zupełnie w moim stylu. Życzę przyjemnego mieszkania w tak ślicznie urządzonym domku!

... chciałam się przywitać. A więc witam wszystkich bardzo bardzo serdecznie na tym pysznym portalu kulinarnym.
Jestem już z wami 4 miesiące. Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj odkryłam forum i jego uroki. Bardzo mi się spodobały różne wątki, posty i ich zabarwienie humorystyczne Ucieszyła mnie też galeria fotograficzna, wstawiłam nawet moje ostatnie zdjęcia motylka. Robienie zdjęć to moje hobby.
A teraz może trochę o mnie. Mieszkam trochę w Polsce, trochę czasu spędzam też za granicą. Jestem mamą 10-letniego chłopczyka, mojego największego skarba. Zajmuje się kosmetyką, pisaniem i fotografią, uwielbiam też co oczywiste, bo inaczej by mnie tu nie było - piec i gotować.
Mam nadzieję, że chociaż część moich przepisów przypadnie wam do gustu i postanowicie coś z nich wypróbować w waszej kuchni.
Do miłego!

Widzę, że na forum dużo wielbicieli piesków,wszystkie są śliczne. My też mamy młodą 8-miesięczną sunię Cocer-spanielkę. Aparatka jakich mało, broją z moim synem do spółki, jakby się zmówili, hihi..

misia53 napisał(a): Meggi napisał(a): Witam wszystkich, chciałam się dołączyć z moimi ostatnimi zdjęciami, które nazwałam "pożegnanie lata",to było niesamowite. Piękny motyl wspaniale się prezentował odpoczywając na resztkach starego ceglanego muru. Uwielbiam takie ulotne chwile.
Jest prześliczny . Ja też miałam takiego u siebie na oknie ,ale nie dałam rady sfotografować ,bo nie chciał usiąść.
Trzeba było go skusić jakimś dobrym ciachem Motyle fotografuje się niestety bardzo ciężko, trzeba zachować absolutny spokój (chociaż mnie chyba lubią, tak się pewnie pocieszam, bo udało mi się ich kilka sfotografować) Życzę powodzenia następnym razem!

Witam wszystkich, chciałam się dołączyć z moimi ostatnimi zdjęciami, które nazwałam "pożegnanie lata",to było niesamowite. Piękny motyl wspaniale się prezentował odpoczywając na resztkach starego ceglanego muru. Uwielbiam takie ulotne chwile.