w dacie urodzenia wpisałem rok 1900, ale to miało miejsce o wiele, wiele wcześniej...:)

w mojej kotłowni dymu jest nie wiele...

wybaczcie mi proszę ten mały bajzelek...
właśnie zrobiłem szparagi pod beszamelem...
którego to dania jestem czcicielem...
proszę, siadajcie chętnie się podzielę...
tylko nie liczcie, że będę kelnerem...


Odp: Czołem :)

na pewno się nie pomyliłeś...
na miłych Ludków tu trafiłeś...
będziesz w kuchni kombinował...
efektami nam się pochwal...

Odp: Odp: w mojej kotłowni dymu jest nie wiele...

rozgoszczony jestem od kilku już lat...
tylko Admin i Modziowie są mi jako kat...
wiele razy próbowałem się Wami przywitać...
a jednocześnie stale tu bywać...
niestety, coś w machinie zawodziło...
gdy inni rozmawiali, moje nie wchodziło...
wczoraj się udało, nie wiem jakim cudem...
a dzisiaj znowu posty wrzucam z trudem...

witajcie...:)

chociaż kucharz ze mnie kiepski...
ale palacz całkiem krzepki...
chętnie ognia popilnuję...
tej, która obiad zafunduje...

Odp: Odp: witajcie...:)

witaj, cześć...
podobno gdzie kucharek sześć...
tam nie ma co jeść...
wszedłem, za stołem zasiadłem...
niczym sarmata się rozparłem...
bo tyle dań to jeszcze nie widzałem...
chociaż na różnych imprezach bywałem...
'toż to szok' - mówiąc jednym zdaniem...
nie zdecydowałem się i głodny zostałem...

Odp: Odp: witajcie...:)

witaj, cześć...
podobno gdzie kucharek sześć...
tam nie ma co jeść...
wszedłem, za stołem zasiadłem...
niczym sarmata się rozparłem...
bo tyle dań to jeszcze nie widzałem...
chociaż na różnych imprezach bywałem...
'toż to szok' - mówiąc jednym zdaniem...
nie zdecydowałem się i głodny zostałem...

Odp: w mojej kotłowni dymu jest nie wiele...

qrcze! po tylu latach cierpliwości....
w końcu wszedłem na forumowe włości...
huraaaaaa!