Odp: Konkurs - Grzybowy wiersz

wow bardzo się cieszę i dziękuję za uznanie
Gratulacje dla pozostałych wygranych

Odp: Konkurs - Grzybowy wiersz

Hej, mówią na mnie Ślimak....
w sumie to nie moja wina,
bo oślizgła ta gadzina
w niczym mnie nie przypomina.
Ani lepki ja nie jestem,
myję mydłem się pośpiesznie,
w wannie na wyścigi chlapię,
tu zeskrobię, tam wydrapię.
Mam energii mógłbym przysiąc
tyle co „paluszków” tysiąc..

Więc dlaczego moja niania,
niezawodna i kochana,
co trofeum wnet dostała,
bo w konkursie gotowała
twierdzi, od dłuższego czasu,
że ma dość już mego kwasu
co wywąchać można wiele
z poniedziałku po niedzielę.
Więc znużony jej prawieniem
biorę w karby moje brzemię
i zaczynam na spokojnie
pielęgnować się porządnie.

Taki schludny i zadbany
idę wprost do mojej niani,
krząta się już wczesnym rankiem
pochylona nad swym garnkiem,
miesza złote rydze zwinnie
uczta dzisiaj mnie nie minie...
nie zwracając głowy wcale
mówi jakby wciąż ospale:
„Czy to nie tam Franek jakiś
pachnie dzisiaj jak maślaki,
rydze oraz borowiki
które wciskam w paszteciki?
Wreszcie pokazałeś światu
piękną nutę aromatu”.
Nie ma jak honory czyni
kulinarnych sztuk mistrzyni.