Odp: Odp: Parzenie kawy
- Forum: Parzenie kawy
Heh...rzeczywiście kiedyś tak robiłem (kawa rozpuszczalna).... ale to chyba z czystego porządku-zamiast czekać na wodę i dopiero potem słodzić i "mleczyć"  - od razu wsypywałem kawę z mlekiem i cukrem, rozpuszczałem a dopiero potem zalewałem wrzątkiem - tak gwoli formalności 2 razy mieszając łyżeczką... niemniej od kiedy kupiłem kafetierę - nie wyobrażam sobie poranka bez 10 min spędzonych przy tym urządzonku
 - od razu wsypywałem kawę z mlekiem i cukrem, rozpuszczałem a dopiero potem zalewałem wrzątkiem - tak gwoli formalności 2 razy mieszając łyżeczką... niemniej od kiedy kupiłem kafetierę - nie wyobrażam sobie poranka bez 10 min spędzonych przy tym urządzonku 
Co do młynków do kawy-polecam żarnowe (nawet ręczne-z korbką) ALE jesli kupujecie to najlepiej jakby żarna były ceramiczno-nierdzewnostalowe  i były elektryczne
 i były elektryczne  Dlaczego takie a nie tradycyjne, które "siekają " kawę?
 Dlaczego takie a nie tradycyjne, które "siekają " kawę? 
W owych młynkach ustalać możemy grubość kawy-jesli robimy mokę to średnio lub grubiej zmielone ziarna-jeśli do ekspresu ciśnieniowego to cienko lub średnio-natomiast do polskiej "plujki" ja osobiście polecam średnie zmielenie  
 
W zwykłym młynku jak posiekają ostrza tak będzie  
 
