Odp: Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!

Moim marzeniem jest mikser planetarny firmy Unold. Z zazdrością spoglądam na podobny u mamy. Jest fantastycznym urządzeniem, które zastąpiłoby mój zabytkowy ręczny robot z lat 80-tych . (Można by rzec, że jest solidnie wykonany, skoro działa już tyle lat.) Czasami jednak mam wrażenie, że wybuchnie mi w rękach. To trzeszczenie i zgrzytanie podczas pracy zwyczajnie mnie przeraża. Jednak szkoda mi go wyrzucić.
Uwielbiam piec ciasta i ciasteczka. Znalazłam fantastyczny przepis na lukier, który można zrobić jedynie przy pomocy tego właśnie miksera. Mój "staruszek" nie dał rady, niestety Nie poddałam się jednak, naszykowałam produkty i raźnym krokiem pomaszerowałam do mamy. Mama jak to mama, musi zadawać pytania: a po co to? a dlaczego tyle? i tak ci nie wyjdzie. Nie ma to jak wsparcie najbliższych...
Mikser planetarny firmy Unold posiada właśnie końcówkę miksującą, która w kilka minut przygotuje mój ulubiony lukier do zdobienia ciastek. Kremy będą znacznie bardziej puszyste i niezwykle aksamitne a biszkopty będą rosły jak szalone. Hak do wyrabiania ciasta sprawi, że moje dłonie pozostaną czyste podczas pracy a ciasto powstanie w kilka chwil. Trzepaczka w parę sekund ubije pianę z białek tak sztywną, że można będzie kroić ją nożem. Silikonowa łopatka nie porysuje ani nie uszkodzi 4 litrowego pojemnika a jego osłona zabezpieczy kuchnię oraz mnie przed ochlapaniem. Waga robota jest odpowiednia dla takiej kobiety jak ja. 4,55 kg to nie jest za dużo do dźwigania i z łatwością poradzę sobie w przenoszeniu tego "słodkiego ciężaru . Płynna regulacja prędkości uprzyjemni pracę a instrukcja w polskim języku pomoże mi w prawidłowym użytkowaniu oraz konserwacji miksera aby służył jak najdłużej. Biało-szara kolorystka daje do zrozumienia, że jest to produkt z klasą.
Reasumując, mikser planetarny firmy Unold jest wprost stworzony dla mnie Moja rodzina cieszyłaby się lepszą jakością wypieków a ja miałabym więcej czasu dla nich.