teresa.rembiesa

Halo jest tam jaszcze ktoś ? nie mam z kim się napić Więc piję sama za szczęśliwy dzień,jutro wam wytłumaczę dlaczego.

misia53 napisał(a): Nie wiedziałam ,że są grzyby "twarde członki" poszukam w atlasie.
A Tobie Tereniu radzę nie puszczaj męża z Pyżą do lasu , bo jak się zaczną uczyć , to Ty się kapniesz......

Misiu a może na tej nauce Pyzy z moim ślubnym wyjdę dobrze ,Pyza dużo młodsza nauczy go czegoś nowego a to nie mydło......I nauka nie pójdzie w las.

Dziewczyny czytając Wasze posty aż się upłakałam ze śmiechu.

Na tym wątku się nie pije i już ,ja was ochrzaniam bo mnie się tez za to dostało

Nic nie wiem i nie rozumie ale wypiję

Pyzuniu Mój Andrzej aż oczy przeciera z zachwytu i wiesz co powiedział że bardzo chętnie wybrał by się na takie zbieranie-uczenie z Tobą."zastanowię się czy pokazywać mu dalej ten wątek"

Natalko ja życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Zdrowia i dużo miłości od wszystkich Ci bliskich i żebyś czuła się jak w bajce.

Kingo szkoda że nie widziałaś całego ale może będzie powtórka u Was bo u nas jest i chętnie oglądnę jeszcze raz.

Pyzuniu "grzybnięty" dziękuje za pozdrowienia i sam też pozdrawia.
A co do gąsówek to powiem Ci tak On zbiera tylko te które ja zrobię a ja z grzybów blaszkowych uznaję tylko pieczarki, boczniaki, kania, zielonki,rydze,kurki,a innych nie znam na tyle aby ich zrobić i podać na stół, więc wcale ich nie zbieramy choć nie wiem czy po Twoich informacjach coś się nie zmieni.

A ja oglądałam DOMINO DAY 2009 i znowu został pobity rekord z tamtego roku,
coś pięknego aż sobie łyknę jednego