Odp: Wpadki kulinarne

Widzę, że nie tylko ja miewam kulinarne wpadki
Moja największą były... kopytka! Inaczej - moje największe, bo było ich dwie i obydwie z kopytkami. Pierwsza to jak chciałam sama po raz pierwszy zrobić kopytka. Kupiłam jakieś "złe" ziemniaki i moje kopytka podczas gotowania wypuściły całą skrobię... Okropne. Innym razem zrobiłam pyszne kopytka, ale postanowiłam podać je "inaczej", mianowicie z sosikiem, z mięskiem. Mięsko posiekałam dość drobno, doprawiłam... A mój chłopak miał ubaw, że sosik z mięskiem smakuje jak flaczki... Od tamtej pory nie robię kopytek w ogóle A historia o "kopytkach z flaczkami" krąży do dziś

Odp: Odp: Typowe dla zodiakow zachowanie w kuchni...

matri13 napisał(a): widzę,że żaden lew się nie odzywał,więc może ja odświeżę temacikw kuchni jestem totalną bałaganiarą(niestety)wszystko jest jak w kawałach tzn.np.kawa w puszce od herbaty,kakao w puszce od wegety,herbatki w puszce po mleku w proszku itd..ciągle w tej samej szafce,ale za każdym razem w innym miejscu..po gotowaniu kuchnia wygląda jakby przeszło przez nią tornadoale po skończonej pracy sumiennie po sobie sprzątam..nienawidzę kiedy np.panierka wejdzie mi pod paznokcie,po każdym opanierowanym kotlecie muszę umyć ręce oczywiście mam spodnie,w których urzęduję tylko i wyłącznie w kuchni,bo ręce tak czy siak(choćby po umyciu) wycieram właśnie w nie

Ja tez jestem zodiakalnym Lwem... I muszę przyznać, że kilka kwestii się zgadza również jestem totalna bałaganiara w kuchni Zawsze obiecuję sobie, że będę zmywać i wycierać wszystko na bieżąco, ale z reguły robię to po zakończeniu gotowania różnica jest tylko taka, że kawe i inne przyprawy mam ładnie poukładane w słoiczkach i wyeksponowane na szafce co do panierki pod paznokciami mam dokładnie tak samo! Myślałam, że to jakaś moja obsesja Wciąż myję ręce i wydłubuje ja po każdym kotlecie Mój sposób na brudzenie wszystkiego wokół i wycieranie rączek "w siebie" to przewieszona przez pas ściereczka, z której co chwile korzystam Widzę, że jest trochę prawdy w tym, że zodiakalne znaki zachowują sie w kuchni podobnie

Odp: Kufel piwa -tak to się chyba nazywa :)

A ja polecam małe browary... Ciechan, Łomża czy Noteckie Uwielbiam piwko prosto z Warmii - Wiśnia w piwie Poza tym baaardzo dobre piwka są z Czech, polecam Svijany, Rohozec, Kozel tmavy (ciemny mmm), Velvet, Staropramen Granat i Zlatopramen... Mmmm

Odp: co dzisiaj na obiad?

A ja dziś przygotowuję polędwiczki marynowane w musztardzie i miodzie