Odp: Galeria fotograficzna.

Tak to prawda , na swoje lata nie wyglada

Odp: fanclub "rumowy" :)

Tak na krotko,ale na zdrowko

Odp: Galeria fotograficzna.

A moja tesciowa , to na 70 nie wyglada

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Anula napisał(a): A to ja z moim synkiem
Wygladacie super

Odp: Odp: Skąd jestescie?

kiwi napisał(a): Nie powiem gdzie jestem mieszkam
To czemu tu wogole jestes-Jest to taka duza tajemnica

Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

misia53 napisał(a): dziewczynki zdrówko
Bolaly plecki mocno

Odp: Odp: Odp: Moja największa kuchenna wpadka :)

kinga napisał(a): To bylo w zeszlym roku,we wrzesniu,na obiad mial wpasc do nas kolega,wiec postanowilam,ze ugotuje fasolke po bretonsku,za ktora moj maz przepada.
Jak wszczyscy wiecie,groch sie dlugo gotuje,woda w miedzy czasie wyparowywuje,wiec co jakis czas dolewam,a mam zwyczaj dolewania wody z czajnika ktora jest przegotowana.
No i tak samo zrobilam wtedy,woda wyparowala,a czajniku byla jakas litra wiec ja dolalam do zupy.Tylko,ze pozniej jak juz fasolka byla gotowa,a ja czekalam na meza i goscia to sobie przypomnialam,ze odkamienialam czajnik specjalnymi tabletkami i z rozmachu ta wlasnie wode z rozpuszczonymi tabletkami,z rozpuszczonym kamieniem wlalam do zupy.Z obiadu byly oczywiscie nici,a teraz jak odkamieniam czajnik to pilnuje i zaraz ta wode wylewam
Prawie to samo mi sie zdarzylo przed paru laty , odkalkowywalam czajnik i zapomnialam ta wode wylac itp. , syn przyjechal z przepustki , chcial kawe..
Mozecie sobie wyobrazic co wtedy bylomyslalam ze mu kiszki powykreca.
Za pare miesiecy powtorzylam to, ale z moim mezem, wstyd naprawde wstyd