Odp: Odp: : : Wit
misia53 napisał(a): popularne ciasto greckie
Moze Baklava, z pistacjami , miodem...w kazdym badz razie bardzo slodkie
Staż w Gotujmy: 5836 dni
Miasto: -
misia53 napisał(a): popularne ciasto greckie
Moze Baklava, z pistacjami , miodem...w kazdym badz razie bardzo slodkie
Ale pysznosci mieliscie,az slinka leci ja zrobilem dzis pstraga (zlowionego przez mojego meza) frytki i surowka od wczoraj....a teraz jedziemy do Szwajcarii do syna, i chce Wam zyczyc udanego i wspanialego weekendu
Jojo napisał(a): Doro napisał(a): Jojo napisał(a): U nas dzisiaj pewien rodzaj zupy cebulowej . Sama nie wiem jak nazwac to danie. Kiedys namoczylam fasole na zupe ale przaz pomylke rozmrozilam mieso na gulasz. Zaczelam kombinowac i ugotowalam cos w rodzau gulaszu z cebuli z fasola i miesem. Najzabawniejsze bylo kiedy maz zapytal : dlaczego nie robilam tego dania wczesniej , przeciez wiem ze on lubi tradycyjna , polska kuchnie Tak wiec wczoraj zrobilam znowu to "tradycyjne" danie a dzis opieklam z serkiem i mamy zupe cebulowa
Teraz odnosnie tych niemieckich flakow o ktore pytala Luna.
Jezeli mam sie powolywac na moj smak - to nie polecalabym ich nikomu ale to oczywiscie rzecz gustu. Zrobione sa na slodka- kwasno / bardziej kwasno/ i maja jakis dziwny posmak.Baardzo daleko im do naszych nawet sloiczkowych flaczkow.
Stoja przewaznie na regale obok konserw miesnych , golabow, gulaszy itp...Zrobilam dzis na zakupach zdjecie sloiczka. Luna , mam nadzieje ze to Ci ulatwi poszukiwania.
Jojo, ja kupuje swieze wolowe, dostaje je w Handelshof albo w Kaufland.....a to zdjecie ktore pokazalas, czy to napewno flaki, bo po niemiecku flaki to Kutteln
Doro masz po czesci racje. Jak mieszkalam w Monachium to tez spotkalam sie z nazwa Kutteln ale tu jest nie inaczej niz w Polsce - co region - to inaczej sie potrawy nazywaja Np. kotlet mielony w Berlinie - to Boulette, w Hamburgu - Frikadelle a na Bawarii- Fleischpflanzl . W sloiczku na zdjeciu - chodzi o Panzen - czyli czesci wolowego zoladka- jak mnie upewnili w sklepie przed kupieniem. Firma pochodzi z Saksonii ,czyli jak wnioskuje - w tamtym regionie flaki to - Flecken.
Mysle , ze ten biedny sloiczek jeszcze nigdy nie czul sie az tak popularny
Tak, tak Jojo masz racje , dzis dopiero zauwazylam w sklepie wczesniej uwagi na to nie zwracalam, sorry
Jojo napisał(a): isiaj pewien rodzaj zupy cebulowej . Sama nie wiem jak nazwac to danie. Kiedys namoczylam fasole na zupe ale przaz pomylke rozmrozilam mieso na gulasz. Zaczelam kombinowac i ugotowalam cos w rodzau gulaszu z cebuli z fasola i miesem. Najzabawniejsze bylo kiedy maz zapytal : dlaczego nie robilam tego dania wczesniej , przeciez wiem ze on lubi tradycyjna , polska kuchnie Tak wiec wczoraj zrobilam znowu to "tradycyjne" danie a dzis opieklam z serkiem i mamy zupe cebulowa
Teraz odnosnie tych niemieckich flakow o ktore pytala Luna.
Jezeli mam sie powolywac na moj smak - to nie polecalabym ich nikomu ale to oczywiscie rzecz gustu. Zrobione sa na slodka- kwasno / bardziej kwasno/ i maja jakis dziwny posmak.Baardzo daleko im do naszych nawet sloiczkowych flaczkow.
Stoja przewaznie na regale obok konserw miesnych , golabow, gulaszy itp...Zrobilam dzis na zakupach zdjecie sloiczka. Luna , mam nadzieje ze to Ci ulatwi poszukiwania.
[/quot
U mnie : piers z kurczaka, ziemniaki i kapusta slodka inaczej w/g Moli....mowie Wam byla wysmienita maz kilka razy powiedzial super , a jak wszystko zniknelo z talerza , to powiedzial ze mnie kocha, a zeby mi to udowodnic to poprosil o dokladke
Moli, kapustka - super
Sarenka napisał(a): Sliczne kwiaty, a ktoz tak zaglada zza tulipanow? Chyba jakis mruczek...
Tak , tak , to mruczek ...kiedys dostalam od corki dwa takie mruczki, i juz zadomowily sie u mnie
Buraczkow zasmazanych to dawno nie jadlam, a te wygladaja apetycznie
zuzi napisał(a): Doro napisał(a): Witam Was tez Zuzi naszlo na wafelki , ciekawe czym jutro nas poczestuje
Żebyś wiedziała
Ostatnio to cały czas mam nieodpartą chęć na twaróg i mleko-no i jak bym mogła sobie tego odmówic
Troszeczke moge sobie pozwolic na słodkości w wiekszej ilości bo jak dotąd w całej ciąży przytyłam 6 kg.
Zuzi, to musze powiedziec ze 6 kg to nic...znam osoby ktore ponad 15 przybraly na wadze...nie, nie ...nie mowie o sobie, mnie kolezanki sie pytaly gdzie to nosze?
Ale 6 kg to jeszcze za malo, w koncu masz jeszcze troche czasu i napewno cos przybedzieW koncu jestesmy po to ciezarne ...zebysmy sobie nic nie odmawialy.
Ja jak bylam w ciazy, to niemoglam sie rzodkiewkami najesc, i chyba zostalo mi to do dzisiaj.
Zuzi jedz twarozek i pij mlaczko, nie patrz na wage, wszystko zgubisz jak baby bedzie
U mnie dzis z powodu zlego samopoczucia, watrobka drobiowa z cebula i do tego buleczka ale tez nam smakowalo
Witam Was tez Zuzi naszlo na wafelki , ciekawe czym jutro nas poczestuje