yola napisał(a): Ja czekam na jakieś konkretne wieści jak idzie Wam na tej diecie.Myślałam nad nią i prawdę mówiąc jakoś mnie ona nie przekonuje.Tak szybkie spadki wagi co prawda są bardzo mobilizujące,ale nie wierzę,że uda się uniknąć efektu jo-jo.Odchudzałam się w życiu wiele razy i za każdym razem dobierałam to co schudłam i trochę na górkę.
Yolu ta dieta jest naprawdę dobra tylko trzeba być wytrwałym i to nie jest tak , że jak schudniesz ileś tam kg to koniec diety... Trzeba przejść wszystkie etapy i to nie jest tak krótko. Efekt jednak murowany. Wczoraj w radiu superniania- Magdalena Zawadzka opowiadała ,że schudła 18 kg w ciągu 2 miesięcy i jest bardzo zadowolona a jaką dietę stosowała? Wlaśnie protalową.Ja w święta wymiękłam ale podchodzę po raz drugi.
Pojemsobie napisał(a): Zimowa aura wciąż straszy nas śniegami,
lecz nam nie straszna, mówiąc między nami.
My swoje wiemy, sylwetki sobie kształtujemy,
na naszej diecie, zdrowe produkty tylko jemy.
Sympatycy przy diecie nam wciąż kibicują,
patrzą na nas i do tej diety się przekonują.
Pytań zadają bez liku, bo chęci już mają,
jeszcze tylko waga, przepisy i się odchudzają.
Stresują się sami, ważenie wciąż uskuteczniają,
na wadliwe wagi, bez przerwy wciąż narzekają.
Nowi Protale i Protalki, po co się stresujecie?
Nie waży się codziennie, czy tego nie wiecie?
Raz w tygodniu, kiedy sposób jedzenia zmieniacie,
wtedy dopiero na wagę oczy swoje zwracacie.
Jeśli zaleceń Dukana przestrzegać będziecie,
wtedy dopiero spokojnie sobie schudniecie.
Woda i przepisy protalowe tylko pomagają,
precz sól i słodycze, dopiero się ciała odchudzają.
A wiosna za płotem, słoneczko przyświeca,
ta myśl o szczupłej sylwetce wręcz podnieca.
Skupcie się zatem, na tym co na stół podajemy,
nie grzeszymy, to i również wcale nie tyjemy.
Zgrzeszyłam ,ale obiecałam poprawę