Natala1210

Iwi niebo piękne.
A to my na naszych króciutkich wakacjach,nawet wpadli do nas znajomi

Hej dziewczyny ,wróciłam i wpadłam napić się z Wami jednego i chciałam Wam przekazać,że chwilę temu mąż przywiózł Doro do domu,ale zamelduje się Ona jutro,no jest bardzo zmęczona!

Iwi,to naprawdę straszne,trzymam kciuki i gorąco wierzę,że wszystko się ułoży

Cześć dziewczyny wpadłam się z Wami napić bo do wtorku mnie nie będzie! Jedziemy jutro z mężem i dzieciakami nad jezioro Pławniowickie chociaż 2 dni odpocząć.!

I ja się przyłączam do życzeń.Udanego i słonecznego urlopu Ewciu!

Pyza napisał(a): Yola, knedle miałaś robić a nie pierogi... cieszę się, że smakowało
a kurka na placyku to ...

Rewelacyjna ta kurka na placku Pyzo!

Witajcie! Doro już po operacji.Od wczoraj do dzisiaj rana miała straszne bóle,ale dostaje silne środki przeciwbólowe i mówi,że cały czas boli ale już nie tak.Operacja się udała,a lekarze są zadowoleni.Jak się będzie dobrze goiło to w przyszłą środę albo czwartek wróci do domu.Doro kazała wam podziękować za pozdrowienia i słowa wsparcia i przesyła Wam też pozdrowienia i

Dobranoc Wszystkim!

Ja też wypiję Tereniu za sprzyjającą pogodę dla Ciebie!

msewka napisał(a): Natala1210 napisał(a): hej! Właśnie rozmawiałam z Doro,już dostała leki i dzisiaj koło 12 będzie miała operację! Jak da znać po operacji jak poszło to zaraz Wam napiszę!
Współczuję Jej.Jak sobie przypomnę swój lęk przed operacją to do dziś dreszcz mnie przechodzi.Bardzo się martwię o Doro.Sama operacja to ból a rekonwalescencja jest długa i żmudna.Powiedz Natalo,że myślami jesteśmy z nią.I dziękuję też Tobie,że stałaś się naszym pośrednikiem z Doro.

Ewciu,przekażę Doro życzenia i bardzo się cieszę,że mogę pośredniczyć między Wami i Doro i robię to z wielką przyjemnością.