Odp: Konkurs - Multipomoc w Twojej kuchni
Przez wiele lat zmagałam się z otyłością.
Ciekawskimi spojrzeniami,ludzką litością.
Miałam skrajnie zaniżone poczucie wartości,
I chciałam zamienić się z kimś na tożsamości.
Życiowe niepowodzenia rekompensowałam jedzeniem,
chodź szczupła sylwetka była moim marzeniem.
Tym sposobem zamykałam błędne koło,
batonikami zaklinając życie wokoło.
Znajomi i przyjaciele w pełni mnie akceptowali
i do żadnej diety usilnie nie zachęcali.
Zatem pozornie czułam się dobrze w swojej skórze,
oszukując siebie, szkodząc naturze.
Jednak przyszedł moment,kiedy usiadłam wygodnie,
z talerzem frytek czując się swobodnie.
Włączyłam telewizor–program o zdrowej żywności
i pozostawiłam ten kanał z czystej ciekawości.
Z każdym kolejnym kęsem gorzej się czułam
„czy ja się przypadkiem czymś nie zatrułam?”
To był przełom.Otworzyły mi się oczy,
a byłam pewna, że już nic mnie nie zaskoczy.
Obecnie do zawodów się przygotowuję -
Bikini fitness–pierwszy raz startuję.
Długie miesiące siłowni i rygorystycznej diety,
przyniosły za sobą same zalety.
I choć wiem, że wygląd to kwestia indywidualna,
ja najlepiej czuję się szczupła i muskularna.
To, co przeżyłam, jest warte tego wysiłku.
Wybrałam pot zamiast łez po tłustym posiłku.
Efekty wizualne terapią uzupełniam,
i w życiu osobistym aktualnie się spełniam.
Dlaczego chciałabym wygrać multicooker’a?
Bo wiem, co to znaczy zaczynać od zera.
Bo wiem, że jedzenie należy szanować,
bo umiem nad swoim umysłem panować.
Chcę, by Multicooker pomógł mi w rozwoju,
By przełamał rutynę, nie dopuścił do zastoju.
Pragnę cieszyć się smakiem, eksperymentować-
chciałabym wszystkie jego funkcje wypróbować!
Dla mnie szczególnie przydatne jest gotowanie na parze,
ponieważ od bardzo dawna na patelni nie smażę.
A możliwość wypieku własnego, zdrowego chleba,
to funkcja, której naprawdę mi potrzeba.
Zaczęłabym wreszcie wypieki dietetycznego ciasta,
ponieważ nie smakują mi te przywożone z miasta.
„Wiem co jem” nabrałoby innego wymiaru,
Multicooker’em dzielić się nie miałabym zamiaru.