Moje doświadczenie z kuchnią ma swe początki jeszcze w czasach licealnych, później studenckich jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Odciążałam kilka razy w tygodniu mamę z tego obowiązku. Nauka i praktyka nie poszły w las i po ślubie było to dla mnie naturalne przejście. Po prostu lubię gotować.