Babciagramolka napisał(a): W artykule czytamy o różnych rodzajach pączków pieczonych na świecie ale zawsze są to pączki ( nie zależnie od kształtu ) pieczone w głębokim tłuszczu . Tak więc czy kule z ciasta drożdżowego z nadzieniem z konfitury upieczone w piekarniku to pączki?
A właśnie, że nie wszystkie przytoczone w artykule przepisy mają cokolwiek wspólnego z encyklopedycznym pączkiem. Chyba tylko to, że są smażone na tłuszczu. Idąc od początku:
- Bunuelos - wypiek smażony na proszku do pieczenia a nie na drożdżach
- Gulab Jamun - również nie ma droźdży, ani proszku do pieczenia, ani sodki. Tylko mąka, mleko w proszku i mleko.
- Churros - składniki mąka, olej i cukier - zero drożdży.
- Loukoumades - tutaj są używane drożdże.
- Mandazi - również są używane drożdże.
- Doughnuts - z użyciem drożdży, ale są w kształcie oponki z dziurka w środku.
Abstrahując według artykułu pączkiem jest nazywany każdy wypiek niezależnie od użytych środków spulchniających oraz od uzyskanego kształtu smażony na głębokim tłuszczu.
Ale jakby dobrze poszukać to na pewno znajdą się jeszcze słodkości pieczone bądź z użyciem białego sera, które byłyby charakterystyczne dla równych państw.
Więc moim zdaniem zamiast wprowadzać niepotrzebnie napiętą atmosferę i rozwijać dyskusję co jest definicyjnym pączkiem, co oponką, a co faworkiem, powinniśmy pooglądać cudne wypieki innych użytkowników i pomyśleć co tu przygotować na jutro dla swoich bliskich.
Kilka uwag o tym jak pisać przepisy by były zgodne z nowymi zasadami
Babciagramolka napisał(a): Ostatnio wiele problemów przysparza kwalifikowanie / lub nie do dwóch kategorii
Wyjaśniam jeszcze raz .
1)----- W konkursie na ,, Fantazyjne pączki " biorą udział przepisy na ciastka które zaliczamy do pączków czyli wg Wikipedii:
,,...Pączek – pulchne ciastko drożdżowe z mąki pszennej w kształcie nieco spłaszczonej kuli. Tradycyjnie zawija się pączki nadzieniem (marmoladą) przed smażeniem. Często jednak są nadziewane po usmażenie konfiturą różaną lub owocami, ale też likierem, budyniem, a nawet serem, smażone na kolor ciemno-złoty, na głębokim tłuszczu – smalcu lub oleju, dawniej też na maśle. Gotowy jest zwykle lukrowany lub obsypywany cukrem pudrem, może być też posypany kandyzowaną skórką pomarańczową lub polany czekoladą.
W innych krajach pączki różnią się nieco od polskich. Różnica ta wynika z używania specjalnej mąki i trochę innego sposobu smażenia w tłuszczu...."
Nie ma znaczenie kształt, nadzienie lub jego brak. Ma być drożdżowe i smażone w głębokim tłuszczu .
Faworki i serowe oponki ( nawet jak maja kształt kulek ) odpadają.
Wybacz Buniu, ale w tym momencie się z Tobą nie zgodzę. Moim zdaniem powinny do konkursu być zakwalifikowane wszystkie przepisy, które użytkownicy dodali do tej pory. Dla mnie pączki to nie tylko te stricte drożdżowe kulki smażone na głębokim oleju nadziane konfiturą i polane lukrem. Nawet dzisiejszy artykuł "Pączki z całego świata" przeczy podanej przez Ciebie definicji "pączka". Szkoda tylko, że cała sprawa wyszła na kilka dni przed zakończeniem konkursu. W przyszłości warto by było zaznaczyć dokładnie jakiego rodzaju przepisy powinniśmy wstawiać, ile zdjęć dodawać itd.
A poza tym cytuję: "Nich konkursowe przepisy odbiegają od tradycyjnych przepisów. Wasze wypieki mogą mieć różne kształty, nadzienie, polewy a także sposób pieczenia - wybór należy do Was."
Odp: Gdzie najlepsze pączki? :)
W Częstochowie mogę polecić piekarnię-cukiernię Borek. Mają wiele sklepów firmowych w całej Częstochowie. Oferują na prawdę wielką ilość ciast, słodkości w przystępnej cenie i co najważniejsze wypieki są bardzo smaczne i zawsze świeże.
Często kupuję tam również pieczywo i co mi się podoba to można kupować je na kromki.
Gratuluje dziewczyny super pojemników! Używajcie ich często, a potem pochwalcie mi się czy się sprawdzają. Chętnie bym sobie taki zestaw sprawiła.
Robercie ja również dołączam się do życzeń. Dziewczyny już Ci wszystkiego pożyczyły, a ja od siebie dodam, że życzę Ci radości z życia, uśmiechu każdego dnia i nieustannego dążenia do założonych sobie celów i co najważniejsze osiąganie ich.
Niestety przychodzę z pustymi rękami, zjem kawałek tortu, wypiję szampana i zaraz uciekam, bo choroba mnie rozłożyła i mam nakaz leżeć w łóżku.
Odp: Przed Apokalipsą - co jemy?
No i co z tym końcem świata?! Ja się przygotowałam (mam pyszną pizze i piwko) i czekam. Podobno ten koniec świata to ściema, bo niby dzisiaj zakończył się kalendarz majów, a to oznacza, że rozpoczął się kalendarz czerwców. A kolejny koniec świata już przewidzieli na rok 206któryś na co moja mama stwierdziła - "Jaka szkoda, już nie przeżyję kolejnego końca".
Odp: Przed Apokalipsą - co jemy?
Ja tam w żaden koniec świata nie wierzę. Już tyle ich miało być i wszystkie przeżyłam (kurcze niezłą farciarą jestem ) A co się tyczy jedzenia ... to dzisiaj standardowo smażona rybka z ziemniaczkami i sosikiem (może pieczarkowym) i surówka z kiszonej kapusty. A jeśli już dożyję do wieczora to zamówię sobie najlepszą pizze jaką w życiu jadłam, otworzę piwko, usiądę wygodnie w fotelu i obejrzę jakiś dobry film.
wnuczka Dziadka Mroza nazywa się Śnieżynka
dokładny adres
Santa Claus' Office
FIN-96930 Napapiiri
Rovaniemi
Finland
miasto Rovaniemi w Laponii w państwie Finlandia
św Mikołaj urodził się w Mirze na terenach dzisiejszej Turcji