Anula

Doro uwielbiam Twoje foteczki,sama tez bym tak pozwiedzala.A u mnie dzisiaj juz wiosna zapachnialo.

Niech wpadaja,na kims musze testowac

A ja lubie wszystkie swieta,ciacho i tak mialam upiec a dodalam napis i serduszka i moj Tomus juz caly w skowronkach,czyli upieklam dwie pieczenie przy jednym ogniu

Super,tez bym sie na taka kolacje pisala

Iwi to ja sie nie umywam do ,,Twoich,, jader z moim mielonymi

To i ja do herbatki sie takim serduszkiem poczestuje

Cos mi sie wydaje,ze moj Walentynek bedzie musial sie podzielic ciastem,ja zaprosilm na wieczor jego kuzyna z dziewczyna,a moj Tomus zaprosil naszych znajomych ktorych spotkal wracajac z pracy i tak na wieczor szykuje sie imprezka

Moj Walentynek juz sie do niego dobral,wiec i Was moge juz poczestowac

msewka napisał(a): Śliweczka napisał(a): Msewka! Ja bym bardziej ucierpiała,ponieważ tylko raz w życiu byłam na łyżwach.Przy mnie wypadła byś jak mistrzyni.A może wybierzemy sobie inną dyscyplinę.Ja jestem dobra w lepieniu bałwanków.oczywiście na balkonie. A Ty?
O bałwanki to owszem, mogę lepić.Kiedyś ulepiliśmy z mężem i córką igloo, w którym mieściło się 5 osób.Nawet długo przetrwało u teściów na podwórku, stanowiąc na wsi główną atrakcję
Ewcia zawsze jak bylam dzieckiem to chcialam takie igloo,ale nigdy nie udalo mi sie zbudowac

Ja tez cos upieklam juz na jutroWstawilam fotke w watku walentynki,ale jak wiecie w ciastach nie jestem mocna i jak mi sie uda to jestem bardzo dumna i musze sie wszedzie pochwalic