Bernadetta

Czy możecie te wstrętne reklamy umieszczać tak, aby nie utrudniały normalnego korzystania z serwisu ? Przecież to już jest paranoja, aby przy otwarciu kolejnej nowej strony trzeba było zamykać te natrętne okienka ! Rozumiem, że chcecie zarobić, ale przez takie postępowanie tylko zniechęcacie ludzi do korzystania z serwisu. I szczerze już się nie dziwię, że Wasza popularność wśród serwisów kulinarnych spada teraz na łeb na szyję. Druga kwestia ta mało rzetelne artykuły, które się tutaj co chwilę pojawiają, jak choćby byk przy ogłoszeniu konkursu na naleśniki czy polecanie wegetarianom dań rybnych.

A ja się pochwalę, że niedawno "stuknęło" mi 1000 dni obecności na gotujmy i 900 dodanych tutaj przepisów

Czy reklamy zakrywające cały ekran naprawdę muszą się pojawiać po kilka razy i nie można ich tak ustawić, aby już tak perfidnie nie wyskakiwały, gdy ktoś raz je zamknie za danego adresu IP ? To naprawdę najgorsza forma reklamy, bo nie tylko zniecheca do kliknięcia w nią (a nawet uczy, jak je zamykać bez zwracania uwagi czego dotyczą), ale i skutecznie odstrasza do częstego zaglądania na stronę, na której się pojawia...

Buuuuu

A czy nagrody za dania główne zostały wysłane ? Termin wysyłki minął przed tygodniem, ale niestety do tej pory nic do mnie nie dotarło i nie wiem czy wszyscy laureaci nadal czekają czy też ktoś już nagrodę otrzymał ?

1. Joanna30
2. PaniMISIOWA
3. Pisanki wyklejanki, zasznurowane jaja, pisanki cebulą malowane, pisanki w srebro ubrane.
4. Jajko, baranek, zielone gałązki, kiłbasa, sól i pieprz, chleb, chrzan, babka wielkanocna.
5. Na stronie 32 znajdują się zdjęcia na wielkanocne ciastka, a przepis na nie zamieszczono na stronie 33.

Magdalena32 napisał(a): Nie widzę nic złego w takiej formie promocji a skoro mogę komuś pomoc w podjęciu decyzji... jeszcze nie wymyślono nic efektywniejszego niż "reklama pantoflowa"
Pozdrawiam
Wg mnie marketing szeptany nie jest przejawem chęci pomocy, a jest nastawiony ewidentnie na zarobek. I nigdy ktoś kto pracuje w firmie i nie pisze wprost, że zależy mu po prostu na tym, aby coś sprzedać, nie będzie wiarygodny. To taka forma "promocji", którą porównuję do sprzedaży "cudownych" kocy, garnków, masażerów itp., z tym że przy sprzedaży bezpośredniej łatwiej ludzie się zorientują, że ktoś po prostu nie jest obiektywny. I jak dla mnie to nie jest w porządku.

Nawet sobie nie wyobrażacie, jak umililiście mi dzisiejszy dzień, upływający pod znakiem walki z grypą żołądkową... Nie dość, że dotarła nagroda z konkursu wielkanocnego, to jeszcze taka super niespodzianka w konkursie Hortex Ślicznie dziękuję i gratuluję pozostałym laureatom

Magdalena32 napisał(a): Osobiście polecam, warto zainwestować w ten sprzęt bo jest bardzo praktyczny kwestia nastawienia kupującego do używania tego typu urządzeń, np. robię sama masło, miele suche bułki na bułkę tartą, ważę wszystko co muszę odważyć, nie ograniczam się tylko do korzystania z niego wtedy gdy coś gotuję z książki kucharskiej Speedcooka
Jeżeli jesteś z Trójmiasta i okolic to w ten weekend(5-6.04) odbędą się targi w Ergo Arenie na których będziemy pokazywać możliwości Speedcooka ZAPRASZAM
Jeżeli masz więcej pytań to zapraszam do rozmowy mailowej
Pozdrawiam
No i wszystko jasne- marketing szeptany, który się wysypał jednym wpisem

zewa napisał(a): A ja dopatrzyłam się teraz złamania regulaminu, napisałam do Kołczu i mam nadzieję na szybką odpowiedź. Sądzę Baeatris, że się załapiesz, powodzenia
Ewciu, ja już na pierwszy rzut oka widzę dwa zgłoszenia, które nie spełniają warunków regulaminu, więc mam nadzieję, że oprócz Beatris na nagrodę załapie się jeszcze ktoś, kto się postarał i spełnił wszystkie wymogi.