bogda46

Buniu , ja też wychowałam czwórkę dzieci i jeszcze teść ze szwagrem przychodzili na obiady bo teściowa wczas zmarła , a do nas było blisko . Dlatego nauczyłam się robić dużo różnych przetworów , żeby zawsze było coś "pod ręką" no i oszczędniej . Na gotowanie nigdy nie miałam czasu , bo zawsze pracowałam (jeszcze sporo lat będę) od 9-tej do 17-tej . Więc po powrocie robiłam coś prostego na szybko i jedliśmy obiado - kolację . Nadal tak jemy , ale teraz córka już mi wcześniej przygotowuje , a ja kończę po powrocie . Jedynie w niedziele i święta mogę trochę się popisać . Jednak majonezu nigdy nie próbowałam robić . Zresztą chyba widać iż moje przepisy nie są skomplikowane i czasochłonne . Tym większy szacunek dla Ciebie i wszystkich którzy gotują wykwintnie oraz podtrzymują tradycję .

U mnie dzisiaj klopsiki w sosie pieczarkowym (dawno nie robiłam) .
Jedyny sos (oprócz koperkowego i mięsnego, który jadam) .

Wielkie gratulacje

Dziękuję za dotychczasowe porady .
Oczywiście do lekarzachodzę (choć w "kratkę") i mniej więcej wiem jakie produkty , tylko problem w tym , iż większości z tego nie lubię .

I jeszcze kilka .

I ja dorzucę kilka zdjęć . Może się spodobają...........

Buniu , czy jest coś czego nie potrafisz zrobić ? Aż Ci zazdroszczę pomysłów , czasu i cierpliwości . Ja zwykle idę po najmniejszej lini oporu - do sklepu.......

Czosnku powinno być dość dużo . W sumie im więcej , tym lepszy żurek . W brew pozorom taki przekiszony czosnek nie ma tak intensywnego smaku jak świeży i nie powoduje "chuchu"

Porcje kurczaka (oraz indyka) możesz trzymać (tem.-18stopni) pół roku , a całego kurczaka nawet rok . Ja niekiedy trzymam dużo dłużej (jak się zawieruszy wśród innych) . Podstawą jest dokładne , szczelne zapakowanie , no i oczywiście najlepiej mrozić świeże , zaraz po przyniesieniu do domu .

A ja dzisiaj dostałam rękawicę , kubek ceramiczny i 2 kubki termiczne . Bardzo mi się podobają i bardzo mnie ucieszyły . Dziękuję za prezent .