ZWARZONY KREM DO CIASTA

Witam
Najpierw ustalę pisownię, bo komputer mi uparcie poprawia, a ja wiem swoje, więc:warzymy w garnku, ważymy na wadze.
Wczoraj robiłam ciasto, które chciałam przełożyć kremem budyniowym.Oczywiście, tradycyjnie już zresztą, krem mi się zwarzył.Nie wiem co robię źle, składniki mam w temperaturze pokojowej, margarynę dobrze ucieram nim zacznę dodawać budyń, a mimo to, moja masa najczęściej ląduje w koszy na śmieci.Kiedyś robiłam cisto na przyjazd teściowej i dopiero 3 (!) masa mi wyszła.Znalazłam wczoraj kilka sposobów na uratowanie takiego kremu, utarłam pół kostki margaryny i powoli dodawałam tę nieszczęsną masę, wydawało się, że masa jest ok.Wyszedł puszysty krem, ale jak po kilku godzinach kroiłam ciasto, widać było wyraźnie, że masa się delikatnie rozwarstwia.Co ja mogę źle robić?
Mam taki przepis:2 budynie, gotuję zgodnie z przepisem na opakowaniu, ale używam 3,5 szkl. mleka, jeśli budyń jest bez cukru, słodzę 4 łyżki.Ostudzony budyń dodaję do zmiksowanej margaryny (250 g).Margarynę tak miksuję, że aż się biała robi, no i oczywiście nie z lodówki, tylko zawsze miękka.
Piekę ciasta już od kilkunastu lat, ale ta masa zawsze była dla mnie nie do pokonania.Przez nią przestałam piec karpatkę((
Czytałam wczoraj gdzieś na forum, że budyń trzeba zrobić od podstaw, nie z torebki, bo taka masa zawsze się zwarzy.Czy to może być prawda?
Bardzo proszę o rady i wasze sprawdzone sposoby na udaną masę, ale też na ewentualne uratowanie już zwarzonego kremu.

Odp: Jak śpią dzieci

Śpiące zdjęcia c.d.

Odp: Jak śpią dzieci

Witam

A oto mój maluszek.Skończył już 3 latka.Fajnie było przejrzeć wszystkie albumy, od jego narodzin, po dziś dzień, w poszukiwaniu "śpiących zdjęć".

Odp: co dzisiaj na obiad?

U mnie dziś zapiekanka:
https://gotujmy.pl/zapiekanka-makaronowo-miesna-z-serem,przepisy,79798.html

Odp: co dzisiaj na obiad?


U nas dziś nasza ulubiona bułka, zapiekana, z farszem:
https://gotujmy.pl/zapiekana-bulka-z-pikantnym--farszem,przepisy,78101.html

Odp: smaki dzieciństwa

Witam
Ale fajny wątek!Ja pamiętam wiele saków z dzieciństwa, wiele rzeczy w tamtych latach było luksusem, np. sernik czy makowiec piekło się tylko na święta i wielkie okazje.Nie było wielu rzeczy, które dziś są tak zwyczajne i naturalne np. keczup.
To co najbardziej mi utkwiło to:
-lizaki w kształcie kogutów, takie czerwone,
-oranżada + sucha świeża bułka,
-lody "kalipso" takie w złotym papierku z murzynkiem
-blok lubuski na wagę,

A smaki u babci to:
-mleko prosto od krowy
-swojski chleb z masłem, dżemem czy serem topionym, również produkcji mojej babci
-zupa mleczna z kluskami, które babcia robiła z mąki w misce, a potem na gorące mleko wrzucała po trochu, i taka gęsta papka wychodziła,
-ogromne, słodkie pomidory malinowe.

Odp: Odp: ZWARZONY KREM DO CIASTA

Dziękuję wam bardzo za wszystkie rady.Muszę koniecznie spróbować zrobić ten krem z mniejszej ilości mleka i utrzeć ręcznie, a nie mikserem.
Pozdrawiam.

Odp: ZWARZONY KREM DO CIASTA

Szczerze mówiąc u mnie nie ma znaczenia czy używam masła czy margaryny.Gdzieś na forum też przeczytałam, ze rodzaj tłuszczu nie ma znaczenia.Wiesz, może rzeczywiście miksery do mas się nie sprawdzają.Jak byłam małą dziewczynką, to z babcią robiłyśmy masy zawsze w makutrze, taką drewnianą pałką-kulą i jak dobrze pamiętam, to one zawsze wychodziły.Muszę zapytać babci czy jeszcze ma tę makutrę

Odp: Dbajmy o formę i linię ;-)

Ja zimą nadrabiam zaległości, piekę ciasta, gotuję, ale...bioderka rosną i mnie i mężowi.Jednak motywacji brak, żeby coś z tym zrobić.Pocieszam się, ze jak tylko pogoda pozwoli, to praca w ogrodzie "zdejmie" te dodatkowe kilogramy.
Pozdrawiam