msewka napisał(a): yola napisał(a): Znalazłam fajny przepis:
Przepis na cały, udany 2010 rok
Wziąć dwanaście miesięcy,
Obmyć je do czysta
Z goryczy, chciwości, złości i lęku .
Podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części tak,
żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy
i dwie części wesołości i humoru.
Dodać należy do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarno ironii i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa się obficie miłością .
Gotowe danie ozdobić bukiecikami
drobnych uprzejmości
I podawać je codziennie z pogodą ducha
Polecam wszystkim.Zdrówko
Chętnie wykorzystam ten przepis Yolu.Efekt murowany.Tylko z tą pracą trochę trudniej wykonać.Bo wesołości i humoru to może nie zabraknie.Twoje zdrowie.
Ja tez wykorzystam ten przepis
Misiu zycze Ci duzo,duzo zdrowka samych kolorowych dni,tysiace buziakow.
Odp: Galeria fotograficzna.
Zdjecia troche niewyrazne ale sypie w Madrycie hurrrrrrrra
Odp: Galeria fotograficzna.
Zdjecia troche niewyrazne ale sypie w Madrycie hurrrrrrrra
Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Sarenka napisał(a): msewka napisał(a): To, co napiszę nie jest złamaniem regulaminu, ale dowodem na to,że komuś brak odwagi cywilnej.Nie twierdzę,że moje przepisy są idealne i przyjmuję krytykę ,jeśli komuś coś się nie podoba.Ale jeśli ktoś zakłada konto na gotujmy.pl o godzinie 14,47 i w tej samej minucie ocenia mój przepis na 2 to chyba to nie jest przypadek.
Tak więc lucynka50, nie musi Ci smakować ta szarlotka,ale może napisz co w przepisie jest nie tak.Będę miała okazję popracować nad nim.
Cos mi sie mocno zdaje, ze nasza Halina, czyli wiosenka50 wrocila pod nowym nickiem, chyba wiedziona tesknota wlasnych, starych nawyków. A byl taki spokój, przez ostatni miesiac, choc pod nickiem marietta juz zdazyla mi nastukac kilka podobnych ocen.
Ewa masz zbyt dobre przepisy i jak widac niektórzy nie moga tego przelknac.
Chyba wrocila no coz nudzi sie.
Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit
Odp: co dzisiaj na obiad?
A ja mialam rybe po grecku z jablkami ....
A.B. napisał(a): Ewusia skarbku,dzięki za dobre słowo,wiesz dla mnie to taki okres dziwny,smutny i pełen przemyśleń.Odszedł ktoś,dla kogo ja byłam jedną z najważniejszych osób,ktoś kto mnie kochał tak jak już nikt nigdy mnie nie pokocha i pozwalał mi to odczuć na każdym kroku.Dzień sylwestrowy to nie był dzień przygotowań do balu i radości,to dzień pożegnania bardzo kochanej osoby,tak naprawdę to był mój drugi ojciec,najbliższa mi dusza,ktoś tak bardzo przepełniony miłością,że wydawać by się mogło nierealny i niepasujący do teraźniejszej rzeczywistości.Człowiek o duszy anioła.
A.B jest ciezko ale takie jest to zycie ale wiesz chyba jest latwiej pogodzic sie z tym,ze ktos odszedl ze starosci jak ktos kto odchodzi z powodu choroby.
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Natala1210 napisał(a): Anula wspaniale wyglądają te Twoje cannelloni,a Twoja Egzotyka dla Ani,Babuniu paluszki lizać.
A u mnie dzisiaj placuszki z jabłkami,tak na szybciutko.
Placki z jablkami to moje ulubione
Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit
Aj aj ale smakolyki,zjadlabym takiego