Odp: Odp: NOWA ZABAWA

akrobacje-elementarz

Odp: Od: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

Anula napisał(a): kinga napisał(a): kiwi napisał(a): Witam
Kiwi jak juz zaczynasz witac sie po dwa razy dziennie,to napisz chociaz cos wiecej,niz zwykle-witaj.
Kinga,no wiesz a moze akurat ktos nie zauwazyl pierwszego razu
Kurcze Anula masz racjeA ja o tym nie pomyslalam

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Sarenka napisał(a): Piekne Kingo...
To prawda jest tam pieknie,zdjecia jednak nie oddadza i tak tego piekna

Odp: Odp: NOWA ZABAWA

laka-alkowa

Odp: Odp: NOWA ZABAWA

epilog-geodeta

Odp: Odp: Moja największa kuchenna wpadka :)

To bylo w zeszlym roku,we wrzesniu,na obiad mial wpasc do nas kolega,wiec postanowilam,ze ugotuje fasolke po bretonsku,za ktora moj maz przepada.
Jak wszczyscy wiecie,groch sie dlugo gotuje,woda w miedzy czasie wyparowywuje,wiec co jakis czas dolewam,a mam zwyczaj dolewania wody z czajnika ktora jest przegotowana.
No i tak samo zrobilam wtedy,woda wyparowala,a czajniku byla jakas litra wiec ja dolalam do zupy.Tylko,ze pozniej jak juz fasolka byla gotowa,a ja czekalam na meza i goscia to sobie przypomnialam,ze odkamienialam czajnik specjalnymi tabletkami i z rozmachu ta wlasnie wode z rozpuszczonymi tabletkami,z rozpuszczonym kamieniem wlalam do zupy.Z obiadu byly oczywiscie nici,a teraz jak odkamieniam czajnik to pilnuje i zaraz ta wode wylewam

Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

A ja nie bylam ani na dzialce,ani na zakupach,ale przeciez napic tez sie moge