ktośka

Po zawale na pewno trzeba jeść sporo gotowanych potraw i unikać jak ognia smażonego, bo to jest najgorsze co może być dla osłabionego układu krwionośnego. Poza tym trzeba pić dużo wody. Woda rozrzedza krew i tym samym spada ryzyko kolejnego zawału. Tyle z mojej strony, o szczegóły warto pytać ekspertów. Aha, nie zaszkodzi zakupić sobie jakiś suplement, który przynajmniej w teorii ma wzmacniać serce i układ krwionośny. Wczoraj czy przedwczoraj widziałam doppel herz ( czy jak to się nazywa ) w bardzo dobrej cenie w łódzkiej aptece za grosze, w centrum handlowym manufaktura

Jak dla mnie złotym środkiem jest połączenie diety oraz wysiłku fizycznego ( ja preferuję rower ). Nie stosuję jakieś specjalnej diety. Farmaceutka z apteki za grosze w manufakturze poleciła mi alli, a poza tym staram się jeść mniej - ot i cała dieta Co do roweru to jak jest fajna pogoda to staram się dziennie przejechać kilka kilometrów i to spokojnie wystarcza