Odp: A co lubicie do Kawusi??

Wspanialy Torcik, wszystkiego najlepszego dla synka

Odp: : : Wit

Chetnie zjem jednego nalesnika. Dzisiaj mam gonitwe. Bylam w pracy, pozniej na cmentarzu, zakupy, rundke z pieskiem i za chwile zebranie w szkole. Jak przyjde z wywiadowki to obiecalam chlopakom, ze upieke watrobke. No i bigos potrzebuje na niedziele.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Babciagramolka napisał(a): U mnie dziś ,, wycinanki " czyli ,, Pierogi o smaku szarlotki ( z tartymi jabłkami z cukrem i cynamonem ) .Pyszne .Już ugotowałam i będziemy jeść potem chłodne bo owocowe pierożki wolę na zimno niż na ciepło.
Przesliczne i juz wyobrazam sobie ich smak U mnie szybki obiadek , bo za chwile do pracy.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

eli_555 napisał(a): A to mój dzisiejszy obiadek Modre gołąbki.
A to ciekawe, z czerwonej kapusty jeszcze nie jadlam.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

mania napisał(a): U mnie dzis nalesniki ruskie na obiadek pysznosci ...
Nalesniki to wspanialy wynalazek mozna rozne cuda z nich wyczarowac.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Pyszna zupa Eli, jak ja lubie grochowke, muffinki tez apetyczne

Odp: Odp: Odp: Jak śpią dzieci

zewa napisał(a): luna napisał(a): Wspaniale zdjecia Zewa, a Twoj maly jest slodzutki spioszek
Śpioszek, który co noc drepcze do łóżka rodziców. Ze starszym synem też tak było.
Moj najmlodszy ma 12 lat, a jeszcze gdy maz ma nocki to wskakuje na jego miejsce i gada ze mna przez pol nocy zanim zasnie

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Co dzisiaj na podwieczorek?

misia53 napisał(a): luna napisał(a): misia53 napisał(a): Doro napisał(a): luna napisał(a): Na podwieczorek polecam budyn czekoladowy z pianka
Gdzie nie spogladnac to tylko checi robisz oj kusisz Luna , kusisz, a ja jak na zlosc bez kuchni
Dorcia ,choć do mnie mam jabłecznik
Moge sie tez zalapac na kawalek jablecznika? Mialam dzisiaj piec ciasto i chlebek, ale niestety musialam wyciagnac maszyne do szycia. Szyje juz 3 godziny i nie widac konca. Gdy raz wyciagne maszyne, to wtedy szaleje, az wszystko mam gotowe.
Luna ,Ty szyjesz 3 godziny a u mnie maszyna wyjęta stoi 3 dni i nie mogę się zabrać za szycie ... ach może podrzucę Tobie , jak już się zacznie to się szyje
Dorzucę ci jeszcze jabłecznik.
Niezla propozycja, musze przemyslec