luna19

bernika napisał(a): a ja mam małe ale odnosnie ostatniego nagrodzonego tych kuleczek szpinakowych. .. bo identyczny przepis został dodany na tej stronie http://www.kotanyi.nagrodynka.pl/przepis/knedle-szpinakowe-z-sosem-pomidorowym i tam nie ma słowa i sosie bolońskim łowicz tylko o pomidorowym (i tez ten przepis na stronie kotanyi startuje w ich konkursie). no wiec w końcu jak to danie zostało przygotowane? z łowiczem czy bez? a moze jedno zdjecie dopasowuje sie do kilku potraw w zaleznosci do widzimisie? a to chyba nie jest zgodne z regulaminem?
aha no i luna znalazł ze na stronie kamis to samo danie tez jest wykorzystena ale z sosem kamis wiec co to ma znaczyć?


tak tak ... właśnie.. tez to zauważylam i tez jestem ciekawa... Kamis czy Łowicz?

Kochani cos mi tu nie gra .ten przepis ktory dzis wygral nagrode dnia
https://gotujmy.pl/szpinakowe-klopsiki-w-sosie-bolonskim-,przepisy,84987.html
bierze udzial w konkursie Kamis gdzie trzeba bylo wykorzystac sosy z torebki Kamisa ... wiec jak to jest? Kamis czy Łowicz moze to ktoś wyjaśnic?


http://apps.lupatus.civ.pl/static/images/1af786/dbd2d07b43e094ff4486d0614a40c4d15e.500.jpg

thegrooba napisał(a): luna19 napisał(a): A ja mam na to radę - zmywacz do paznokci

Zmywaczem nie zeszły resztki:/

ojejkuu... a co tam za klej strasznie oporny jakis :/

kiedy są świerze i jeszcze sie kleją to mozna tez tłuszczem... po prostu smalcem , troche sie rozmażą ale potem latwiej umyć juz płynem do naczyń.

a z tym zmywaczem to bylo tak ... kiedys kiedy pojawily sie rozne naklejki to sie oblepialo nimi lodówkę i co sie dalo.. no ale w koncu mama chciala umyc lodowkę a tu porażka klej nie dawal sie zmyć .. wiec mi sie oberwalo, ale malo tego, mialam to umyć i lodówki nie podrapac Co ja sie biedna namyślałam .. zaczelam rozpuszczalnikiem ... szlo, ale opornie i smierdzialo .. sprawdzilam wiec zmywaczem do paznokci i .....eureka troche nasmrodzilam ale co tam... grunt ze lodówke wyczyścilam ;D

A ja mam na to radę - zmywacz do paznokci

no widac masz pecha u nas jest czysto i nie spotykam sie z takimi rzeczami... kiedys widzialam jak jednej pani sypala sie po sklepie z koszyka kasza i zaraz ktos z obslugi podbiegl ze szczotą i za chwile bylo czysto .. Zdarzylo mi sie kupic podgnity ogórek ale w sklepie nic nie bylo widac... No ale zeby cos dlugo leżalo to jakos nie spotykam.

W tym temacie niewiele mam do powiedzenia , moja córa to juz panna ale z tego co pamiętam jadla wszystko to co my. Do 4 roku miala skaze białkową wiec tylko do roku byla na mleku a potem prawie bez produktow mlecznych .. Dzieci mają tez smaki i smaczki . Pamietam kiedy miala jakies 2 lata rozwrzeszczala sie ze chce kanapke z samą musztardą chcialm dac masło, lub wedlinke ..ale nie bo bylo tupanie ze ma być musztarda sama na chlebie.. No to zrobilam .. i zjadla wiecej o taką nie poprosila juz nigdy .. ot taki jeden wybryk .
Wszystko jest dla ludzi a dzieci to tez ludzie i jeżeli dziecku smakuje to nie widze w tym nic złego .. nie przyprawiam bardzo ostro ale z powodu dziecka nie dodawalam tez mniej przypraw, no wiadomo ze niektore rzeczy nie mogly wejśc w menu dziecka takie jak chili czy jakies ostre sosy ...

Piękne torty .. wspaniale

robertjankopp - dziekuję również za życzenia )


Pochwalę się - dziś wygralam żaroodporną wazę z podgrzewaczem

nie słyszalam .. wygląda na to ze niedługo trzeba bedzie szukać okienka w kalendarzu by nowe swięto ustanowć